(fot. MACIEJ KACZANOWSKI)
Wydawało się, że piątkowa wygrana z Kingiem Szczecin otworzy przed TBV Startem Lublin autostradę w kierunku play-off. Bramki wjazdowe zamknął jednak MKS Dąbrowa Górnicza, który sensacyjnie pokonał Anwil Włocławek. W ten sposób podopieczni Davida Dedka ponownie są zależni od wyników innych drużyn.
Pierwsze pięć miejsc w fazie play-off jest już zarezerwowanych dla Arki Gdynia, Polskiego Cukru Toruń, Stelmetu Enea BC Zielona Góra, Anwilu Włocławek i Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski. O pozostałe trzy walczą cztery ekipy – MKS Dąbrowa Górnicza, King Szczecin, TBV Start Lublin i Legia Warszawa.
Niestety, w najgorszej sytuacji jest zespół z Lublina. „Czerwono-czarni” legitymują się 12 zwycięstwami przy 14 porażkach, podczas gdy rywale mają na swoim koncie po 13 wiktorii. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że ze wszystkimi ekipami walczącymi o miejsca 6-8 TBV Start ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań.
Obecnie wydaje się, że kwalifikację do fazy play-off powinno dać 16 zwycięstw, co oznacza, że ekipa Davida Dedka musi wygrać do końca sezonu już wszystkie spotkania. O ile trzy triumfy (Trefl Sopot, Spójnia Stargard, HydroTruck Radom) są całkiem realne, to pokonanie Anwilu Włocławek byłoby olbrzymią sensacją. – To będzie kluczowy mecz. Dopóki piłka jest w grze, to wszystko jest możliwe. Mocno wierzę w awans do fazy play-off – mówi Arkadiusz Pelczar, prezes klubu.
Jeżeli jednak aktualny mistrz Polski okaże się mocniejszy, to trzeba będzie liczyć na wpadki rywali. Teoretycznie najgorszy terminarz ma King Szczecin, który rozegra pięć wyjazdowych spotkań. I nawet jeśli przegra z ekipami wyżej notowanymi od siebie, to nadal będzie wyprzedzał TBV Start. Lublinianie mogą go przeskoczyć tylko jeśli szczecinianom powinie się noga w Koszalinie lub Sopocie.
Bardzo ciężko będzie wyprzedzić MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Jacka Winnickiego mają sprzyjający terminarz i trudno przypuszczać, żeby w końcówce sezonu zaliczyli aż trzy porażki.
Legia Warszawa również nie ma z kim przegrać aż trzech spotkań. Lepszymi ekipami mogą okazać się Stelmet i Dąbrowa Górnicza. Zmobilizowani wojskowi powinni jednak sobie poradzić z Miastem Szkła Krosno, GTK Gliwice czy grającą już o „pietruszkę” Polpharmą Starogard Gdański.
Jeżeli TBV Startowi nie uda się zakwalifikować do fazy play-off, to podopieczni Davida Dedka mogą mieć pretensje tylko do siebie. Awans został przegrany w Sopocie i Koszalinie, gdzie lublinianie byli zdecydowanymi faworytami. Tych dwóch zwycięstw może po prostu zabraknąć, co zepsułoby wrażenie po całkiem udanym sezonie.
Terminarz zespołów walczących o miejsca 6-8
MKS Dąbrowa Górnicza – 7 kwietnia: HydroTruck Radom (wyjazd) * 14 kwietnia: Legia Warszawa (w) * 17 kwietnia: Miasto Szkła Krosno (d) * 20 kwietnia: AZS Koszalin (d).
King Szczecin – 6 kwietnia: Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski (w) * 14 kwietnia: Arka Gdynia (w) * 17 kwietnia: AZS Koszalin (w) * 20 kwietnia: Trefl Sopot (w) * 28 kwietnia: Polski Cukier Toruń (w).
TBV Start Lublin – 6 kwietnia: Trefl Sopot (d) * 16 kwietnia: Spójnia Stargard (d) * 20 kwietnia: Anwil Włocławek (d) * 28 kwietnia: HydroTruck Radom (w).
Legia Warszawa – 7 kwietnia: Miasto Szkła Krosno (w) * 14 kwietnia: MKS Dąbrowa Górnicza (d) * 17 kwietnia: Stelmet Enea BC Zielona Góra (w) * 20 kwietnia: GTK Gliwice (d) * 28 kwietnia: Polpharma Starogard Gdański (w).