PGE Start Lublin z ostatnich 8 spotkań wygrał aż 7. W niedzielę podopieczni Wojciecha Kamińskiego w efektowny sposób pokonali Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski. Gospodarze zdobyli aż 105 pkt, tracąc ledwie 90. To ich trzeci mecz w tym sezonie, w którym uzyskali ponad 100 pkt.
– Kluczem do wygranej, była kontynuacja tego, co robimy w ostatnich 2-3 miesiącach. Nie robimy dziwnych rzeczy, aby przygotować się pod danego rywala. Gramy swoją koszykówkę i prezentujemy agresywną obronę. Jesteśmy na fali, idzie nam dobrze. Zrozumieliśmy jak mamy grać, a pomaga nam fakt, że mamy w pełni zdrowy skład – powiedział Filip Put, kapitan PGE Start. – Zagraliśmy naprawdę dobre zawody, zarówno w obronie, jak i ataku. W trzeciej kwarcie wypracowaliśmy sobie wyraźną przewagę. Walczymy o każde zwycięstwo, które nas przybliży do realizacji celu, jaki postawiliśmy sobie przed sezonem – powiedział Wojciech Kamiński, opiekun Startu.
Niedzielne zwycięstwo ostatecznie zapewniło lublinianom udział w turnieju o Pekao S.A. Puchar Polski. Weźmie w nim udział tylko 8 najlepszych ekip pierwszej części sezonu zasadniczego. – To nie był mecz o Puchar Polski. Wystąpimy w tej imprezie i to jest dla nas ważne zwycięstwo. Na razie skupiamy się na Anwilu Włocławek, z którym zagramy już w niedzielę. O Pucharze Polski jeszcze zdążymy pomyśleć – powiedział Filip Put.