Przykra niespodzianka w Gdyni. Polski Cukier Start musiał uznać wyższość tamtejszej Arki, czyli jednej z najsłabszych drużyn w Orlen Basket Lidze. Lublinianie gonili praktycznie przez całe spotkanie. Co więcej, remis był tylko dwukrotnie: 0:0 i niedługo później przy stanie 3:3. W pewnym momencie goście tracili do rywali nawet 20 punktów. W czwartej kwarcie napędzili im jeszcze stracha, ale ostatecznie przegrali 82:90.
Od początku spotkanie nie układało się po myśli czerwono-czarnych. Szybko zrobiło się 9:3 dla gospodarzy, a później 16:5. Wydawało się, że Arka po 10 minutach będzie miała w zapasie właśnie 11 punktów. Trójkę na zakończenie pierwszej kwarty trafił jednak Jabril Durham i goście przegrywali „tylko” 15:23.
Niestety, jeżeli kibice z Lublina liczyli na lepszą, drugą kwartę, to się przeliczyli. Dystans między drużynami urósł do kilkunastu „oczek”, a po udanej akcji Adama Hrycaniuka na tablicy wyników pojawił się już rezultat 46:27. Do przerwy było niewiele lepiej – 49:32.
Trzecią część meczu od celnego rzutu za trzy rozpoczął Liam O’Reilly. Podopieczni Artura Gronka zmniejszyli straty do 14 punktów, ale dwie minuty później byli już 20 na minusie. W kolejnych fragmentach Arka cały czas miała w zapasie przynajmniej kilkanaście „oczek” (Najmniej 12, kiedy O’Reilly ponownie trafił z dystansu). Kiedy do końca spotkania pozostawało 10 minut było 73:56 i wydawało się, że gospodarze bez problemów dowiozą zwycięstwo.
Inne plany miał jednak Start. Czerwono-czarni rzucili się jeszcze do odrabiania strat. I w końcu zaczęło im to całkiem nieźle wychodzić. Po celnym rzucie Daniela Szymkiewicza wreszcie udało się zejść poniżej 10 punktów straty (78:69). Na 79 sekund przed zakończeniem spotkania trafił Tomislav Garbić i było już jedynie 82:78.
Niestety, to wszystko, na co było stać drużynę trenera Gronka w środowy wieczór. Stefan Kenić zdobył sześć z ośmiu ostatnich „oczek” Arki, trafiał swoje rzuty wolne i przypieczętował wygraną miejscowych 90:82. Dla zespołu z Gdyni to dopiero siódme zwycięstwo w tym sezonie.
Kolejne spotkanie lublinianie rozegrają w poniedziałek. 18 marca o godz. 20.30 zmierzą się u siebie ze znacznie wyżej notowanym Treflem Sopot.
Arka Gdynia – Polski Cukier Start Lublin 90:82 (23:15, 26:17, 24:24, 17:26)
Arka: Kenić 24 (2x3), Hrycaniuk 22, Leday 16, Alford 10 (2x3), Pluta 8 oraz Kamiński 6 (2x3), Szubert 2, Marchewka 2, Gordon 0.
Start: O’Reilly 26 (4x3), Durham 15 (3x3), Benson 15, Wade 2, Put 0 oraz Gabrić 11 (3x3), Szymkiewicz 9 (1x3), Szymański 4, Karolak 0, Pelczar 0.