Polski Cukier Pszczółka Start Lublin z drugim domowym zwycięstwem z rzędu. Podopieczni Tane Spaseva nie dali szans Asseco Arka Gdynia. W czwartkowy wieczór pokonali rywali 90:76.
To był pokaz siły lubelskiej ekipy, która rozpoczęła mecz w rewelacyjnym stylu i po niespełna czterech minutach prowadziła aż 15:0. To ustawiło cały mecz i pozwoliło gospodarzom kontrolować wynik. Siedem z tych 15 punktów zapisał na swoim koncie Cleveland Melvin.
Po 10 minutach było jeszcze lepiej, bo czerwono-czarni powiększyli przewagę aż do 18 „oczek” (31:13). A w odsłonie numer dwa dystans między obiema drużynami powiększył się do ponad 20 punktów. Kilka razy gospodarze mieli w zapasie 23. Na przerwę obie ekipy schodziły z kolei przy wyniku 50:30.
Kibice mogli mieć jednak w pamięci niedawny pojedynek z Legią Warszawa, kiedy Start przegrał zawody, chociaż miał już 22 „oczka” przewagi. Tym razem historia się jednak nie powtórzyła. Podopieczni trenera Spaseva w kolejnych fragmentach kontrolowali sytuację i nie dali już sobie odebrać zwycięstwa.
W połowie trzeciej kwarty na pewno nerwy w Lublinie jednak się pojawiły. Rywale doprowadzili do wyniku 52:41. Na szczęście w odpowiednim momencie Michaelyn Scott zdobył pięć punktów z rzędu, a następnie Melvin trafił dwie trójki. I znowu zrobiło się znacznie bezpieczniej (66:46).
Na 10 minut przed końcem zawodów było plus 21 dla czerwono-czarnych. Ostatnia część meczu rozpoczęła się od serii 8:0 i definitywnie było już po zawodach. Goście zdołali jednak zmniejszyć sporo strat i ostatecznie przegrali w hali Globus „tylko” 76:90.
W szeregach miejscowych znakomicie zagrali: Melvin i Scott, którzy zdobyli po 28 „oczek”.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – Asseco Arka Gdynia 90:76 (31:13), 19:17, 22:21, 18:25)
Start: Melvin 28 (4x3), Scott 28 (5x3), Wilson 10 (2x3), Taylor 6, Dziemba 5 (1x3) oraz Jeszke 7 (1x3), Szymański 3, Kostrzewski 3 (1x3)Walker 0, B. Pelczar 0, Ciechociński 0.
Asseco: Boykins 22 (4x3), Hrycaniuk 14, Wołoszyn 12 (2x3), Tomaszewski 4 (1x3), Musić 4 (1x3) oraz Dylewicz 8 (1x3), Bogucki 4, Wilczek 3 (1x3), Lis 3, Durham II 2, Czerapowicz 0.
Sędziowali: Kowalski, Kom Njilo, Dębowski. Widzów: 800.