Polski Cukier Start Lublin rozgląda się za nowym trenerem. Kto zastąpi Artura Gronka? Kandydatów jest przynajmniej kilku.
Chociaż sezon Orlen Basket Ligi wciąż trwa, to działacze i koszykarze lubelskiego Startu od dawna mogą obserwować najważniejsze mecze tylko z pozycji kibica. Przypomnijmy, że drużyna nie zdołała awansować do fazy play-off, chociaż przez zdecydowaną większość sezonu znajdowała się w najlepszej ósemce.
Nic więc dziwnego, że za to rozczarowanie posadą zapłacił Artur Gronek. Jeden z asystentów Igora Milicicia w reprezentacji Polski teoretycznie miał bardzo mocny skład, ale nie potrafił wydobyć z zawodników maksimum umiejętności. Do tego doszła jeszcze sytuacja z Mateuszem Dziembą, który w trakcie rozgrywek pożegnał się z klubem, a później się na nim okrutnie zemścił. Wieloletni kapitan stracił opaskę na rzecz Jabrila Durhama przed rozpoczęciem sezonu.
Później jego rola na boisku została mocno ograniczona. Wreszcie Dziemba po wielu perturbacjach przeniósł się do Icon Sea Czarnych Słupsk. I kiedy przyjechał do Lublina, to zagrał jedno z najlepszych spotkań w karierze. Czarni wygrali, Dziemba zdobył 27 pkt, a później okazało się, że Startowi właśnie tego zwycięstwa zabrakło, aby awansować do fazy play-off.
Kto może zostać nowym trenerem? Ze Startem łączony jest chociażby Wojciech Kamiński. To szkoleniowiec, który najpierw wiele lat związany był z Rosą Radom, a ostatnio przez dłuższy czas pracował w Legii Warszawa. Z tym klubem sięgnął zresztą po wicemistrzostwo Polski. W tym sezonie jednak został zwolniony w lutym, a od tej pory udzielał się w środowisku komentując w roli eksperta mecze w Polsacie.
Nieoficjalnie często pada także nazwisko Przemysława Frasunkiewicza, który ostatnio pracował w Anwilu Włocławek. Z tym klubem sięgnął zresztą po FIBA Europe Cup. Ostatnie rozgrywki miał do pewnego momentu wyśmienite, bo przecież włocławianie wygrali sezon zasadniczy. Fazę play-off zakończyli jednak już na pierwszej rundzie, kiedy zostali wyeliminowani przez Spójnię. W kuluarach mówi się również, że jedną z opcji jest Marek Popiołek, który przejął Legię po Wojciechu Kamińskim. Ze stołecznym klubem wszedł wprawdzie do fazy play-off, ale w niej już w pierwszej rundzie został wyeliminowany przez King Szczecin.
Ciekawą opcją wydaje się być również Robert Witka, który w poprzednim prowadził HydroTruck Radom. On jednak, podobnie jak Gronek poziom wyżej, nie zdołał wprowadzić swojego klubu do fazy play-off I ligi. Co ciekawe, jego asystentem w Radomiu był Bartłomiej Karolak, czyli starszy brat Jakuba, który gra w Starcie.
Spore poparcie wśród kibiców ma też opcja lubelska w postaci Michała Sikory. Przypomnijmy, że były rozgrywający jest w klubie od wielu lat. Najczęściej pełnił rolę asystenta, ale ostatnio sprawdził się prowadząc samodzielnie zespół rezerw. Chociaż miał do dyspozycji bardzo młodych zawodników, to jednak utrzymał zespół w II lidze, a kilku koszykarzy zrobiło pod jego ręką wyraźny postęp. Z grona regionalnych szkoleniowców można wymienić także Przemysława Łuszczewskiego. On z kolei ostatnio pracował w Lublinianka KUL Basketball.
Na koniec warto dodać, że w klubie również rozważane są opcje trenera z zagranicy. Do tej pory głównie stawiano na opcje związane z państwami byłej Jugosławii. Start prowadzili przecież Słoweńcy Andrej Żakelj i David Dedek, Macedończyk Tane Spasev oraz Serb Dusan Radović.