Zaczęło się dobrze, ale skończyło kiepsko. TBV Start przegrał w czwartek w Dąbrowie Górniczej z tamtejszym MKS 82:99. Co ciekawe, po pierwsze kwarcie to goście byli na prowadzeniu. Niestety, kolejne fragmenty zawodów należały do rywali. Już w niedzielę (godz. 18) ekipa z Lublina zagra na wyjeździe z Rosą Radom
Czerwono-czarni po kilku minutach prowadzili nawet 11:4. Później po trójce Chavaughna Lewisa zrobiło się nawet 20:10. Niestety, już końcówka pierwszej odsłony była lepsza w wykonaniu gospodarzy. Ostatecznie po 10 minutach tablica wyników wskazywała rezultat 24:17 na korzyść przyjezdnych.
Druga odsłona, to już popis koszykarzy MKS. Minęło ciut ponad pięć minut, a Dąbrowa Górnicza miała w zapasie trzy punkty (37:34). Po dwóch wykorzystanych rzutach wolnych przez DJ Sheltona było nawet 49:38. Michael Gospodarek popisał się jednak akcją 2+1, a spod kosza trafił również Marcin Dutkiewicz. I na półmetku rywalizacji TBV Start przegrywał 43:50.
Trzecia część meczu? Podopieczni Davida Dedka cały czas trzymali się blisko przeciwnika. Kilka razy tracili do MKS tylko cztery-pięć „oczek”. Po 30 minutach gospodarze prowadzili jednak 75:64. Na początku czwartej kwarty Gospodarek zmniejszył straty do 69:77, ale później goście zanotowali najgorszy okres gry. Przeciwnik zdobył aż 11 punktów z rzędu i było w zasadzie po zawodach. Skończyło się wynikiem 99:82 dla drużyny trenera Jacka Winnickiego.
MKS Dąbrowa Górnicza – TBV Start Lublin 99:82 (17:24, 33:19, 25:21, 24:18)
MKS: Shelton 22 (2x3), Broussard 15 (2x3), Wołoszyn 10 (2x3), Pamuła 7, Trojan 2 oraz Novak 25 (3x3), Gabiński 10 (2x3), Kowalenko 5 (1x3), Kucharek 3 (1x3), Wieczorek 0.
TBV Start: Lewis 20 (2x3), Mirković 14 (2x3), Washington 11 (1x3), Dutkiewicz 2, Szymański 0 oraz Reynolds 13, Gospodarek 7, Zalewski 6 (2x3), Dziemba 5 (1x3), Czerlonko 4, Ciechociński 0, Kowalski 0.