Jak nie z Siarką, to z kim? Ten rywal wydaje się być idealnym przeciwnikiem, aby odnieść trzecie zwycięstwo w tym sezonie.
Lublinianie na razie mocno rozczarowują i na swoją korzyść potrafili rozstrzygnąć jedynie dwa spotkania – z Polpharmą Starogard Gdański i Śląskiem Wrocław. Siarka wprawdzie legitymuje się lepszym bilansem (3 zwycięstwa – 4 porażki) niż Start, ale w ostatnim czasie jest w potężnym kryzysie.
Cztery ostatnie mecze zakończyła porażkami i zaczęła systematycznie osuwać się w dolne rejony tabeli. W sobotę jednak wystąpi wzmocniona, bo klub w ostatnich dniach zaangażował Macieja Strzeleckiego, którego kibice znają przede wszystkim z gry w Polpharmie Starogard Gdański.
Lublinianie mają za to spore problemy. W kadrze na sobotni mecz nie znajdzie się Trency Jackson, który najprawdopodobniej zostanie odesłany do domu. Amerykanin kompletnie nie sprawdził się w Lublinie i w ośmiu spotkaniach zdobywał średnio jedynie nieco ponad cztery punkty.
Problemy ze zdrowiem miał ostatnio Nick Kellogg. Choroba zostawiła mocne piętno na organizmie lidera „czerwono-czarnych” i w niedzielnym meczu z Energą Czarnymi Słupsk był cieniem samego siebie.
Aby jednak marzyć o sukcesie w Tarnobrzegu, sztab szkoleniowy Startu musi rozwiązać problem czwartej kwarty. Przypomnijmy, że lublinianie notorycznie przegrywają ten fragment meczu. Scenariusz zazwyczaj jest bardzo podobny – dobra gra przez 30 minut i kompletna katastrofa w ostatniej odsłonie.
– To powoli staje się naszym przekleństwem. Wygląda to tak, jakby ktoś w ostatniej odsłonie zabierał nam myślenie. Podejmujemy wówczas fatalne decyzje i nie da się na to patrzeć – powiedział Marcin Salamonik, center Startu.
Czasu na trening nie ma jednak zbyt dużo, bo „czerwono-czarnych” czeka zwariowany okres. W sobotę grają w Tarnobrzegu, a już we wtorek zmierzą się z Legią Warszawa w tradycyjnym Meczu Słodkich Serc. W kolejnych dniach ligowa karuzela jeszcze przyspieszy, a Start przed świętami Bożego Narodzenia zdąży rozegrać jeszcze trzy mecze – ze Stelmetem BC Zielona Góra, Treflem Sopot i Polfarmexem Kutno.
Pierwotnie z tym ostatnim rywalem Start miał grać u siebie 27 grudnia. W hali Globus będą jednak wykonywane prace remontowe, dlatego nastąpiła zmiana terminu i gospodarza. To spotkanie odbędzie się 23 grudnia w Kutnie.