Pszczółka AZS UMCS Lublin rozpoczyna walkę o utrzymanie. Dzisiaj o godz. 18 zmierzy się na własnym parkiecie z Basketem Gdynia
Rywalizacja w grupie spadkowej to będzie prawdziwy maraton. Sześć spotkań w trzy tygodnie, mecze co trzy dni. Z czterech drużyn uratują się tylko dwie, dwie pozostałe spadną do pierwszej ligi.
Koszykarki Pszczółki AZS UMCS są w o tyle komfortowej sytuacji, że zaliczane są wszystkie wyniki z pierwszej fazy rozgrywek. To oznacza, że lublinianki na starcie rywalizacji mają dwa punkty przewagi nad klubem z Konina i trzy nad zespołami z Łodzi oraz Gdyni. Degradacja grozi im więc tylko czysto teoretycznie.
– Szacujemy, że do utrzymania wystarczą nam dwa zwycięstwa. Nie powinnyśmy mieć z tym problemów, ale w każdym meczu trzeba zostawić na boisku zdrowie, nie można odpuścić. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, w której kwestię dwóch zwycięstw odłożymy na koniec. Trzeba załatwić to jak najszybciej – przekonuje Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lubelskiego zespołu.
Pierwszy krok można zrobić już dziś. Tym bardziej, że Basket Gdynia to zespół, który akademiczkom ewidentnie leży. W sezonie zasadniczym potrafiły pokonać go zarówno na własnym parkiecie, jak i na wyjeździe.
Dobra wiadomość dla lubelskich kibiców jest taka, że do gry gotowa będzie najprawdopodobniej Dara Taylor. Rozgrywającej zabrakło w trzech ostatnich spotkaniach z powodu kontuzji, ale od kilku dni normalnie trenuje już z koleżankami.
– Rozpoczęła zajęcia jeszcze w poprzednim tygodniu, ale nie było sensu ryzykować i zabierać jej do Konina. Kilka dni odpoczynku więcej na pewno dobrze jej zrobią, a dwie kolejne jednostki treningowe pozwolą zbudować lepszą formę. Ostateczną decyzję odnośnie jej występu podejmiemy po ostatnim przedmeczowym treningu – wyjaśnia Szewczyk.
MISTRZ JUŻ W KWIETNIU
W weekend rozpocznie się rywalizacja w fazie play-off. Ćwierćfinały i mecz o trzecie miejsce będą grane do dwóch wygranych, a półfinały i finał, do trzech. Mistrza Polski poznamy najpóźniej 30 kwietnia. Rozgrywki skończą się tak szybko ze względu na awans reprezentacji Polski do mistrzostw Europy, które w czerwcu zostaną rozegrane na parkietach Rumunii i Węgier.