AZS UMCS Start II Lublin dzielnie walczył z faworyzowanym SKS Starogard Gdański, ale ostatecznie musiał uznać wyższość rywali.
To był znakomity występ lubelskiego zespołu, który prowadził w Starogardzie Gdańskim aż przez blisko 36 min. Nie była to duża przewaga, ale jednak inicjatywa wciąż należała do graczy Przemysława Łuszczewskiego. Triumf wypuścili z rąk w ostatnich akcjach, w których błyszczeli Filip Stryjewski i Szymon Ryżek.
Obaj zresztą przez cały mecz kąsali lublinian – pierwszy zdobył 28 pkt, a drugi 20 „oczek”. U gości błyszczeli rozgrywający – Mikołaj Stopierzyński i Krzysztof Wąsowicz, którzy zdobyli odpowiednio 18 i 11 pkt. Notę Wąsowicza podwyższa fakt, że zanotował aż 10 asyst.
– Jestem dumny z chłopaków, bo byliśmy bardzo długo w konfrontacji z tak mocnym przeciwnikiem. Zabrakło nam szczęścia oraz zgrania. Na co dzień nie mamy dużo możliwości, aby razem potrenować. Rywale byli mocni fizycznie, co było widać podczas walki na tablicach. Problemem było też 12 strat w drugiej połowie – powiedział na konferencji prasowej Przemysław Łuszczewski. – Starogard Gdański to trudny teren, dlatego tym bardziej szkoda, że nie udało się tu wygrać. Widać było przede wszystkim różnicę fizyczną. Przegraliśmy zbiórki, co skutkowało wieloma okazjami do zdobycia punktów drugiej szansy przez rywali – dodał Sebastian Walda, rozgrywający lublinian.
SKS Starogard Gdański – AZS UMCS Start II Lublin 98:94 (22:28, 27:24, 25:24, 24:18)
Starogard Gdański: Stryjewski 28 (5x3), Ryżek 20 (1x3), Kowalenko 8 (1x3), Burczyk 6 (2x3), Sadło 5 oraz B. Karolak 12 (2x3), Szymański 10 (2x3), Pietras 9 (1x3).
Lublin: Stopierzyński 18 (2x3), Ciechociński 22 (1x3), Walda 18 (3x3), Obarek 7, A. Myśliwiec 5 (1x3) oraz Wąsowicz 11 (1x3), Pszczoła 11 (1x3), Ziółko 2.
Sędziowali: Gawron, Dolski i Michalski. Widzów: 1055.