Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. KTS OPTIMA)
W trzeciej próbie zawodniczki KTS Optima zgarnęły pierwszy komplet punktów. Lublinianki pokonały na wyjeździe SCKiS Warszawa 3:1. We wtorek trzeba było się za to pogodzić z trzecią porażką. Ta była jednak wkalkulowana, bo mistrz Polski z Tarnobrzega wygrał łatwo 3:0
Drużyna Michała Szewczuka rozpoczęła serię trzech spotkań wyjazdowych od zwycięstwa. Już pierwszy pojedynek pokazał, że KTS Optima czeka trudny bój. Natalia Aleksiejenko prowadziła w setach 1:0 i 2:1, ale pokonała Katarzynę Nowocin dopiero w piątym rozdaniu i to 12:10.
Później gładko z Natalią Bąk poradziła sobie Magdalena Sikorska. Dwie pierwsze odsłony rozstrzygnęła na swoją korzyść w stosunku 11:2. Dopiero w trzeciej musiała mocniej popracować (14:12). Mecz mogła zakończyć Karolina Lalak. Wychowanka Sygnału Lublin po zwycięstwie w trzecim secie z Agatą Zakrzewską 11:1 do pełni szczęścia potrzebowała już tylko jednego seta. Niestety, rywalka nie zamierzała łatwo się poddawać i wyrównała stan pojedynku. Na dodatek w decydującej partii rozbiła Lalak 11:2. Na szczęście spawy w swoje ręce wzięła Sikorska, która do zera rozbiła Nowocin i lublinianki mogły świętować pierwsze zwycięstwo w sezonie.
We wtorek nie było wielkich szans na niespodziankę w paszczy lwa, czyli w Tarnobrzegu. Co prawda, najpierw mocno z Wiktorią Pawlowicz powalczyła Aleksienenko (porażka 2:3), ale później Lalak i Sikorska przegrywały już do zera. 19 października KTS Optima rozegra kolejne spotkanie na parkiecie przeciwniczek – tym razem w Białymstoku.
SCKiS Hals Wadwicz Warszawa – KTS Optima Lublin 1:3
Katarzyna Nowocin – Natalia Aleksiejenko 2:3 * Natalia Bąk – Magdalena Sikorska 0:3 * Agata Zakrzewska – Karolina Lalak 3:2 * Katarzyna Nowocin – Magdalena Sikorska 0:3.
KTS Siarka Zot Tarnobrzeg – KTS Optima Lublin 3:0
Wiktoria Pawlowicz – Natalia Aleksiejenko 3:2 * Li Qian – Magdalena Sikorska 3:0 * Kinga Stefańska – Karolina Lalak 3:0.
