W środę odbędzie się trzecia odsłona derbów Lublina. Początek spotkania zaplanowano na godz. 19. Organizatorzy przygotowali dla kibiców aż osiem tysięcy miejsc
Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, bo obie drużyny nadal mają, o co walczyć. Piłkarze Mariusza Sawy tracą do lidera ledwie pięć punktów. – Nie myślimy o awansie. Koncentrujemy się na meczu z Lublinianką. Jeżeli klub we wszystkich sprawach będzie poukładany, to awans sam przyjdzie. Gdyby miało to nastąpić już teraz, to na pewno będziemy się cieszyć – mówi Waldemar Leszcz, prezes Motoru.
Podopieczni Marka Sadowskiego biją się o utrzymanie i nieco skomplikowali swoją sytuację przegrywając w minioną niedzielę w Boguchwale aż 0:6. Teraz będą jednak podwójnie zmobilizowani przed derbami. – Będziemy chcieli udowodnić, że porażka z Izolatorem była jedynie wypadkiem przy pracy. Takie rzeczy czasami się zdarzają. W środę zrobimy wszystko, żeby wygrać – mówi Patryk Czułowski.
Bilans spotkań jest obecnie bardziej korzystny dla Motoru. Kamil Stachyra i spółka wygrali w ramach Pucharu Polski 2:1. Mecz ligowy obu drużyn zakończył się remisem 1:1. Zawody oglądało ponad sześć tysięcy widzów, co jak na III ligę jest ewenementem w skali kraju.
– Pierwsze ligowe derby przebiegły w sposób pozytywny i jesteśmy przekonani, że w środę będzie tak samo. Dlatego zachęcamy do przybycia na stadion całe rodziny – mówi Krzysztof Gil, prezes Lublinianki. I dodaje, że środowy termin nie jest zbyt fortunny, dlatego próbowano przełożyć zawody na weekend. – Ze względów organizacyjnych nic z tego nie wyszło, ale liczymy, że mimo to, stadion odwiedzi spora liczba fanów.
Do obejrzenia derbów zachęca także szef Motoru. – Zapraszam wszystkim bardzo serdecznie. Naprawdę na naszych meczach jest teraz bezpiecznie, a dodatkowo panuje świetna atmosfera. Wystarczy zobaczyć filmiki w internecie, jak bawią się kibice. Lublinianka dwa razy się nam już postawiła i jestem przekonany, że teraz będzie tak samo. Dzięki temu wszyscy obejrzymy bardzo dobre spotkanie – twierdzi Waldemar Leszcz.
Trener Sawa nie będzie mógł skorzystać z Walerija Sokolenki, który będzie pauzował za czerwoną kartkę, z meczu z Sokołem. Gospodarzom nie pomogą kontuzjowani od dłuższego czasu Adrian Ręba i Radosław Muszyński. – Skoro wygraliśmy ostatnio grając niemal 90 minut w dziesiątkę, to teraz też powinniśmy wyjść od początku bez jednego gracza – śmieje się prezes Leszcz.
GDZIE KUPIĆ BILETY
Bilety cały czas można kupować w internecie, na stronach: lublinianka.eu oraz motorlublin.eu. W środę wejściówki nadal będą dostępne w siedzibie obu klubów, a także Lombardzie Amsterdam przy ul. Lwowskiej, który jest czynny całą dobę. Kasy na Arenie zostaną otwarte o godz. 9. W sumie ma działać sześć punktów, gdzie można nabyć wejściówki. Działacze obu klubów proszą jednak, żeby z zakupem nie czekać do ostatniej chwili.
PRZEMARSZ KIBICÓW
Z okazji derbów kibice ze stowarzyszenia „Motorowcy” organizują przemarsz przez miasto. Początek o godz. 17 na placu Litewskim. Następnie fani przejdą razem na Arenę Lublin, a ich pochód poprowadzi ulicami: Hempla, Okopową, Narutowicza, Piłsudskiego i Stadionową.