LKPS Politechnika Pszczółka Lublin i UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska rozpoczynają w sobotę rywalizację w play-off oraz play-out
W bardziej komfortowej sytuacji są lublinianie, którzy przystępują do walki o miejsce w pierwszej czwórce. Ich rywalem będzie rewelacyjny beniaminek KKS Kozienice. Na tym etapie rywalizacja, w odróżnieniu od pierwszej rundy, w której grano mecz i rewanż oraz tzw. złotego seta, toczy się do dwóch wygranych. Drugi mecz oraz ewentualny trzeci odbędą się 1 i 2 kwietnia w Lublinie.
Już w tym roku LKPS osiągnął spory sukces w krótkiej historii klubu. – Przed rokiem byliśmy na szóstym miejscu, teraz awansowaliśmy już do najlepszej czwórki – mówi szkoleniowiec lublinian Sławomir Czarnecki. Trener dodaje: – nie chcemy poprzestać na czwórce. Marzy nam się wygranie rywalizacji z Kozienicami i gra co najmniej w turnieju półfinałowym o I ligę.
Zadanie to z jednej strony jest jak najbardziej w zasięgu siatkarzy z „Koziego Grodu”. Z drugiej wymaga pełnej koncentracji i zaangażowania wszystkich zawodników. – KKS to beniaminek tylko z nazwy. Występują w nim zawodnicy z przeszłością w I lidze. To bardzo niewygodny przeciwnik, z którym w sezonie zasadniczym toczyliśmy ciężkie boje wygrywając dwukrotnie po 3:2. Ważna będzie dyspozycja dnia. Liczę, że okażemy się lepsi w rywalizacji z Kozienicami.
W drugiej parze zagrają Błękitni Ropczyce i Karpaty Krosno. Pierwsze spotkanie w sobotę w Ropczycach, drugie tydzień później w Krośnie, ewentualne trzecie tamże.
Walka o utrzymanie czeka za to UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska. Drużyna trenera Piotra Pierzchalskiego, dodajmy, że także beniaminek, rozegra w weekend dwa wyjazdowe mecze z Centrum Augustów. Tu rywalizacja przebiegać będzie dwuetapowo, a zespoły zagrają do trzech zwycięstw. Wygrani w kolejnej serii powalczą o miejsce nr 9, przegrani będą bronić się przed spadkiem.
Przed play-out kadra UKS IFLO ma zostać wzmocniona przyjmującym Oskarem Dziewitem oraz libero Mateuszem Gilewskim z Krispolu Września. – Niewykluczone, że zagra też u nas środkowy Grzegorz Wilga z Kędzierzyna – mówi trener Pierzchalski. – Nie mamy nic do stracenia, do końca będziemy walczyć o utrzymanie.
***
Rozgrywki w sezonie 2016/2017 zakończyli już dwaj inni przedstawiciele naszego regionu: Avia Świdnik (grupa 6) i Huragan Międzyrzec Podlaski (2). Decyzją PZPS, po rozpatrzeniu wniosków od zainteresowanych klubów, nie trzeba już rozgrywać spotkań o miejsca 5-8.