Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

4 czerwca 2023 r.
16:06

Michał Mitrut: My, dziennikarze, mamy przechlapane

Autor: Zdjęcie autora Filip Ogórek
Powiedzenie, że ktoś zagrał czy pojechał słaby mecz, potrafi być odebrane przez fana jako atak na dobre imię jego klubu. Odczuwam to zjawisko przede wszystkim podczas komentowania Realu lub Barcelony. Polscy kibice tych klubów są bardzo mocno zaangażowani. Można by napisać pracę naukową o tym, jak reagują na opinie dziennikarzy sportowych – mówi Michał Mitrut
Powiedzenie, że ktoś zagrał czy pojechał słaby mecz, potrafi być odebrane przez fana jako atak na dobre imię jego klubu. Odczuwam to zjawisko przede wszystkim podczas komentowania Realu lub Barcelony. Polscy kibice tych klubów są bardzo mocno zaangażowani. Można by napisać pracę naukową o tym, jak reagują na opinie dziennikarzy sportowych – mówi Michał Mitrut (fot. Archiwum prywatne)

Nie chce zatem mówić że to trudny zawód i my, dziennikarze, mamy przechlapane. Nie każda krytyka to hejt, nie każda uwaga to uwaga obraźliwa – jest bardzo dużo tych konstruktywnych. Jeśli ktoś pisze się na pracę w przestrzeni publicznej to musi się liczyć z tym że będzie nieustannie oceniany – ROZMOWA z Michałem Mitrutem, dziennikarzem Canal Plus Sport.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W jednym z wywiadów wspominałeś, że pracujesz tak, by żaden ze „sportowych świrów” nie złapał cię na niewiedzy. Dużo jest takich śmiałków w wiadomościach prywatnych?

– Na niewiedzy łapią mnie raczej rzadko, ale bardzo często jestem atakowany ze względu na rzekomą stronniczość. Kiedy komentuję Real, jestem dla niektórych widzów kibicem Barcy, Kiedy komentuję Barcelonę, jestem dla wielu z nich zagorzałym „madridistą”. Oczywiście, zarzuty dotyczące spraw merytorycznych też się mogą zdarzyć – każdemu może się przytrafić jakaś pomyłka, to w końcu praca na żywo, tu nie ma przycisku backspace.

Nie mam z tym problemu, ale po to się staram, by to się w ogóle nie zdarzało. Jeśli się zdarzy, muszę to zaakceptować. Robię coś, co jest obserwowane przez dużą grupę ludzi, absolutnie nie sprzeciwiam się krytyce. Jeśli widz płaci abonament, to ma prawo narzekać, że coś mu się nie podoba. Płaci, więc wymaga. Nie chce zatem mówić że to trudny zawód i my, dziennikarze, mamy przechlapane. Nie każda krytyka to hejt, nie każda uwaga to uwaga obraźliwa – jest bardzo dużo tych konstruktywnych. Jeśli ktoś pisze się na pracę w przestrzeni publicznej to musi się liczyć z tym że będzie nieustannie oceniany.

  • Częściej dotyczy to żużla czy piłki nożnej?

– Myślę, że natężenie tego jest bardzo podobne.

Trend, jaki zauważam polega na tym, że kibice są bardzo przewrażliwieni na punkcie swojej drużyny.

Powiedzenie, że ktoś zagrał czy pojechał słaby mecz, potrafi być odebrane przez fana jako atak na dobre imię jego klubu. Odczuwam to zjawisko przede wszystkim podczas komentowania Realu lub Barcelony. Polscy kibice tych klubów są bardzo mocno zaangażowani. Można by napisać pracę naukową o tym, jak reagują na opinie dziennikarzy sportowych.

Oczywiście: zauważam podobne rzeczy podczas pracy przy Ekstraklasie czy Ekstralidze. Przeczytałem o sobie już, że jestem kibicem Polonii Bydgoszcz, Wybrzeża Gdańsk, Rakowa Częstochowa, Motoru Lublin, Legii Warszawa, Stali Mielec czy Stali Gorzów – mógłbym długo wymieniać. Chyba kibicuję wszystkim drużynom w tym kraju. Odpowiada mi to.

  • A Platinum Motor Lublin? Są jakieś cieplejsze uczucia co do tej drużyny ze względu na pochodzenie?

– Zacznę od tego, że wbrew temu co się niektórym wydaje, nie pochodzę z Lublina. Kibicowanie Motorowi zostawiam tym, którzy czują się lubelakami, którzy są z tego miasta bądź mają duży związek emocjonalny z Lublinem. Ja takiego nie mam, choć prawdą jest że spędziłem tu kilka lat. Niemniej, nigdy nie byłem na Zygmuntowskich jako kibic. Jeśli się pojawiałem na tym stadionie, to wyłącznie w roli dziennikarza. Nie znajdziesz w internecie zdjęcia na którym prezentuję szalik Motoru. Gdybym był kibicem Motoru, to oczywiście bym się do tego przyznał. Nie ma w tym nic złego.

Lubelski żużel ma swoją magię, nie dziwię się że ten klub ma tylu fanów.

Prawie każdy dziennikarz sportowy wywodzi się z określonego, „kibicowskiego” środowiska. W żużlu te tematy ostatnio są dosyć głośne, choćby za sprawą Tomka Dryły, który jest kibicem żółto-niebieskich. Nie sądzę jednak by jego komentarz był stronniczy, moim zdaniem robi to bardzo dobrze, profesjonalnie. Powiem więcej – wielu kibiców nie zarzucałoby mu stronniczego komentarza, gdyby nie wiedziało, że jest z Lublina. Po prostu by na to nie wpadli. Nie doszukiwaliby się aż tak bardzo „lubelskości” w jego pracy. Co do mnie, nie jestem kibicem ani żużlowego, ani piłkarskiego Motoru Lublin. W lokalnym środowisku piłkarskim sprzyjam drużynom z mojego mikroregionu, z powiatu włodawskiego.

Od lat kibicuję Hutnikowi Dubeczno. To jest mój klub. Jeśli kiedyś awansuje do Ekstraklasy, faktycznie będę miał problem by to obiektywnie skomentować.

To faktycznie klub, który wywołuje we mnie emocje. Głupio się przyznać, ale nawet dostałem czerwoną kartkę za dyskusję z arbitrem. Trener zgłosił mnie jako osobę funkcyjną na meczu A klasy w Różance, po to bym siedział z rezerwowymi – dwoma rezerwowymi Hutnika. Może za bardzo się nastawiłem na wywieranie presji na arbitrze, to w końcu norma w wyższych ligach. Kiedyś Michał Probierz wymagał od ludzi ze swojego sztabu, by wstawali przy spornych sytuacjach i wywierali w ten sposób presje na sędzim.

W pewnym momencie przeholowałem i spotkała mnie zasłużona kara. Końcówkę meczu w Różance oglądałem zza bramy. Wstyd i kompromitacja, ale będzie co wspominać.

  • Według ciebie charakterystyczna dla żużla jest jego „swojskość”? Nie tak dawno w waszej transmisji z meczu ROW-u Rybnik niemal każdy wywiad był gratką dla widza, mam na myśli rozmowy Żagara czy Pieszczka. Nie uważasz, że to duży kontrast w porównaniu do piłki nożnej która idzie mocno w stronę numerków, statystyk? Tam wypowiedzi piłkarzy coraz częściej są bezbarwne

– Transmisja w Rybniku zakrzywia trochę rzeczywistość. W żużlu też jest pełno bezpiecznych wypowiedzi, tzw. wywiadów do zapomnienia, choć oczywiście dużo zależy od zdolności reportera. Słabe pytanie zazwyczaj daje słabą odpowiedź. Zgadzam się że żużel zachowuje swój klimat, nadal jest to sport prowincjonalny, nawet jeśli o tytuł walczą kluby z dużych miast, czyli Lublina i Wrocławia.

Kibic żużlowy także różni się od tego piłkarskiego. Często powtarzam, że dobry żużel to kiełbasa gięta, z kolei piłka nożna na najwyższym poziomie to kawior.

I nie widzę nic złego w tym porównaniu. Nie chcę przez to powiedzieć że żużel jest czymś gorszym. W życiu należy spróbować jednego i drugiego. Jedno i drugie smakuje wybornie. Co do wypowiedzi żużlowców, widać że ci z Ekstraligi często gryzą się w język. Są pod nadzorem. Są zasady i regulacje, które nie pozwalają uderzać wizerunkowo w ligę. Nawet dziennikarze muszą uważać. Takich wywiadów jak w latach 90-tych już nigdy nie będzie.

  • Kto jest najsympatyczniejszym żużlowcem? Z którymi z nich masz dobry kontakt? Czy są tacy, którzy ci nie leżą?

– Całe szczęście rzadko pracuję jako reporter, ale łatwo wymienić tych, którzy budzą powszechną sympatię. Janusz Kołodziej to klasa sama w sobie, fantastyczny sportowiec i człowiek. Andrzej Lebiediew także jest rajderem, który – gdy tylko zabiera głos – zawsze mówi coś ciekawego. Lubię też Maksyma Drabika, choć jego wizerunek w mediach odbiega od normy. Trochę się z nami drażni, ale to nie jest jego prawdziwe „ja”. Mimo wszystko doceniam jego inteligencję, nawet jeśli momentami jego wypowiedzi bądź wpisy w mediach społecznościowych zalatują grafomanią.

  • Kto jest dla ciebie kandydatem do mistrzostwa? Zmieniło się coś w twoich przewidywaniach po tym co zobaczyłeś w ostatnich rozgrywkach?

– Mimo tego, że większość typuje na zwycięzcę drużynę z Wrocławia, ja pierwsze miejsce przydzieliłem Motorowi Lublin. Uważam, że transfer Zmarzlika to nie tylko wzmocnienie sportowe, ale też duże wsparcie merytoryczne dla całej drużyny. Jego wiedza i umiejętność znalezienie odpowiednich przełożeń to coś z czego skorzystają nie tylko młodsi koledzy. Motor będzie mistrzem, bo jest doskonale przygotowany także sprzętowo, co widać choćby po jeździe Kacpra Grzelaka. Ma na czym jechać i dlatego notuje niezłe zdobycze punktowe.

Wracając do Zmarzlika, wyobraźmy sobie, że Motor nie broni tytułu. Czy w takim razie ten transfer będzie można okrzyknąć rozczarowaniem? Moim zdaniem tak. Nie po to sprowadza się trzykrotnego mistrza świata, by obniżać standardy, choć tak naprawdę kluczowe postaci to Lindgren i Jack Holder – oni mogą zarówno zachwycać jak i zawodzić. Jeśli będą jechać na swoim optymalnym poziomie, to skończą ze złotymi medalami. Zmarzlik gwarantuje po kilkanaście punktów na mecz, oni niekoniecznie.

  • Skoro o Zmarzliku. Ktoś może zagrozić mu w Grand Prix?

– Powiem krótko. Inni mają argumenty, mogą chcieć, ale w tym momencie Zmarzlik jest nie do pokonania. Gdy inni chcą mocno, on chce jeszcze mocniej. Nie widać po nim żadnego nasycenia triumfami. Po pierwsze wspaniale prowadzi motocykl, świetnie dobiera ścieżki, ale też ma najlepszy mental. Dlatego będzie po raz czwarty mistrzem świata.

  • Spodziewasz się jakiegoś czarnego konia w stawce? Brakuje w niej kogoś?

– Myślę, że Dan Bewley i Anders Thomsen mogą namieszać. Brakuje nieobecnego jeszcze, podkreślam jeszcze, Dominika Kubery. Stałe uczestnictwo w GP to w jego przypadku kwestia czasu.

  • Dużo zmieniło się w parach juniorskich. W ubiegłym roku dwa strzały były oczywiste, Miśkowiak-Świdnicki Lampart-Cierniak. Dzisiaj z tych par został już tylko ten ostatni, pozostała trójka póki co nie robi furory na pozycjach u-24. Cierniaka może czekać to samo? Kto teraz ma najlepszą i najrówniejszą parę?

– Na pewno bardzo mocna jest lubelska para. Głównie dzięki Mateuszowi Cierniakowi, ale Kacper Grzelak też wysyła pozytywne sygnały. Najrówniejsze wydają się pary z Leszna i Grudziądza i stawiam że te trzy kluby będą mogły na koniec sezonu pochwalić się największym wkładem młodzieżowców. Szybkie postępy będą robić Karczewski i Kupiec, który może liczyć na pomoc mechanika który wcześniej pomógł się rozwinąć Świdnickiemu. Temat juniorów generalnie jest bardzo ciekawy – ostatnio wpadł mi w ręce Skarb Kibica, bodajże z sezonu 2016. Przeczytałem w nim że Bartosz Smektała i Dominik Kubera będą największym problemem Unii Leszno, bo to nieopierzeni zawodnicy, którzy mogą nie wytrzymać zderzenia z Ekstraligą i nie można stawiać przed nimi wygórowanych oczekiwań. Dziś trudno uwierzyć, że kiedyś byli postrzegani w taki sposób

  • Jak porównałbyś ligę szwedzką czy brytyjską do polskiej zmieniając to na terminologię piłkarską?

– To są różne światy.

Jeśli szukamy porównań do piłki nożnej, to Liga Mistrzów jest wyłącznie w Polsce.

Tu są najlepsi i nie ma potrzeby, by doprowadzać do rywalizacji pomiędzy klubami z: Polski, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Aktualnie dużo dobrego dzieje się w Anglii. Mam wrażenie, że ta liga zaczyna nabierać na znaczeniu. W przeszłości komentowałem zarówno ligę angielską, jak i szwedzką i dużo lepiej bawiłem się przy tej pierwszej. Bardzo podoba mi się jak ta liga jest pokazywana. Szwedzka jest dla mnie nazbyt piknikowa.

  • Kto za 5 lat będzie rządził ligą? Wiele się zmieni? Nicki Pedersen będzie dalej jeździł?

– Z całym szacunkiem do Nickiego, ale na tym etapie będzie już tylko trenerem. Cieszę się, że zamierza pozostać w środowisku. Ligą dalej będzie rządził Bartosz Zmarzlik, wtedy będzie miał zaledwie 33 lata i nadal będzie zawodnikiem mającym przed sobą wiele lat startów. Zawodnikiem z top 3 będzie wtedy także Dominik Kubera. Ma do tego odpowiednią mentalność i nastawienie.

Chciałbym, żeby do jazdy na wysokim poziomie wrócił Piotr Pawlicki, bo to prawdziwy showman, który czyni wyścigi ciekawszymi. Rezerwy ma jeszcze także Dan Bewley i za kilka lat może być poważnym kandydatem do walki o mistrzostwo świata. To chyba najbardziej utalentowany zagraniczny zawodnik młodego pokolenia. Jeśli chodzi jeszcze młodszych zawodników to wielki potencjał widzę we Francisie Gustsie. Wydaje mi się, że to może być pierwszy Łotysz ze stałą przepustką do Grand Prix, aczkolwiek życzę z całego serca Andrzejowi Lebiedieowi by zdążył go ubiec. Również Cierniak może być jednym z lepszych krajowych seniorów. Ma papiery na jazdę, choć ten sezon w jego wykonaniu każe troche ostudzić oczekiwania.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Krwawe porachunki pseudokibiców. Sprawca śmiertelnego pobicia zatrzymany

Krwawe porachunki pseudokibiców. Sprawca śmiertelnego pobicia zatrzymany

28-letni mieszkaniec Łęcznej poszukiwany listem gończym za udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym trafił wczoraj w ręce lubelskiej policji. To jeden z uczestników starcia pseudokibiców, do którego doszło w 2016 roku na jednej z dróg w powiecie radomskim.

Bartłomiej Bałaban najpewniej nie będzie musiał przystępować do konkursu, by zostać dyrektorem Muzeum Wsi Lubelsiej. Marszałek wystąpił do ministra o zgodę na jego powołanie na to stanowisko
Lublin

Bez konkursu w Muzeum Wsi Lubelskiej? Chcą tylko Bałabana

Urząd Marszałkowski przygotowuje się do ogłoszenia konkursów na dyrektorskie stanowiska w prowadzonych przez siebie muzeach. Nie dotyczy to Muzeum Wsi Lubelskiej, którym kieruje radny miejski klubu PiS, Bartłomiej Bałaban. Ten ma szansę utrzymania funkcji bez stawania przed komisją.

Łączna wartość projektów, jakie otrzymały dofinansowanie przekracza 53 mln zł, a sama wartość pomocy unijnej to prawie 36 mln zł

Ponad 53 miliony na badania i rozwój w Lubelskiem. Czekamy na "spektakularne efekty"

Województwo lubelskie inwestuje w rozwój nowoczesnych technologii. W środę marszałek podpisał umowy z czterema uczelniami i ośrodkami badawczymi, które otrzymają poważne środki na wyposażenie i aparaturę naukową. Pieniądze trafią do placówek w Lublinie i Puławach.

Za co kochamy kawały? Najlepszy humor na każdy dzień

Za co kochamy kawały? Najlepszy humor na każdy dzień

Współczesny świat nieustannie przeplata się z humorem, a dowcipy oraz kawały stały się jego naturalnym elementem. To właśnie one pozwalają nam nie tylko poprawić sobie nastrój, ale również dostarczają świetnej okazji do rozbawienia znajomych czy zacieśniania więzi z bliskimi.

Najlepsze czytelniczki w 2024 roku: Barbara Doroba (w środku), z lewej Elżbieta Kędracka, z prawej Elżbieta Jarosz

Biblioteki lubią tę kobietę. Przez rok przeczytała 240 książek

Barbara Doroba nie ma sobie równych. 89-latka ze Świdnika została najlepszą czytelniczką 2024 roku Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w tym mieście.

Słodka loteria startuje w Stokrotce!

Słodka loteria startuje w Stokrotce!

W związku z nadchodzącym Dniem Kobiet w Stokrotce wystartowała nowa akcja promocyjna. Sieć zaprasza klientów do udziału w Słodkiej Loterii. W akcji do wygrania są atrakcyjne kupony z rabatami na wybrane produkty oraz Płatki, które w aplikacji Stokrotki można wymieniać na zniżki. Dzięki wymianie Płatków na specjalne oferty ceny dostępnych w sklepach artykułów można obniżyć nawet do 1 grosza. Najnowsza akcja potrwa w Stokrotce tylko do soboty, 8 marca.

Mieszkańcy! Piękne stroiki na cmentarz już tu są!

Mieszkańcy! Piękne stroiki na cmentarz już tu są!

Tradycja i nowoczesność w regionie lubelskim

Dlaczego warto zainteresować się rowerem na wymiar?

Dlaczego warto zainteresować się rowerem na wymiar?

Decyzja o wyborze roweru na wymiar to inwestycja w komfort, wydajność i indywidualne dopasowanie do potrzeb rowerzysty. Standardowe rowery produkowane seryjnie często nie uwzględniają unikalnych cech fizycznych czy preferencji użytkownika, co może wpływać na jakość jazdy. Rower na wymiar, zaprojektowany z myślą o konkretnym rowerzyście, eliminuje te ograniczenia, oferując szereg korzyści.

Pomysły na prezent dla małego dziecka: co podarować niemowlakowi?

Pomysły na prezent dla małego dziecka: co podarować niemowlakowi?

Szukasz pomysłu na prezent dla niemowlęcia? Jeśli chodzi o kwestię tego, jaki prezent dla nowo narodzonego lub kilkumiesięcznego dziecka sprawdzi się najlepiej, to rzeczywiście można mieć różne dylematy. Na rynku znajdziesz przeróżne produkty dla niemowląt, takie jak rozmaite zabawki, akcesoria przydatne na co dzień i przyjazne delikatnej skórze tekstylia. Nie trać jednak czasu na zbędne dylematy i skorzystaj z naszych podpowiedzi. Sprawdź, jakie są najlepsze pomysły na prezent dla niemowlęcia!

Fatalna pomyłka zwłok na pogrzebie. Sąd zgodził się ze śledczymi

Fatalna pomyłka zwłok na pogrzebie. Sąd zgodził się ze śledczymi

Sąd podzielił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa. Sprawa dotyczy fatalnej pomyłki zwłok na pogrzebie jednej z ofiar wypadku w Chodlu w powiecie opolskim.

Jak wybrać dewelopera, który spełni Twoje oczekiwania?

Jak wybrać dewelopera, który spełni Twoje oczekiwania?

Czy zastanawiasz się, jak wybrać dewelopera, który nie tylko zrealizuje Twoje marzenia o nowym mieszkaniu, ale również spełni wszystkie Twoje oczekiwania? Wybór odpowiedniego dewelopera to kluczowy krok w procesie zakupu nieruchomości. Jakie pytania warto zadać? Na co zwrócić szczególną uwagę? W tym artykule podpowiem Ci, jak podejść do tego zadania i na co zwrócić uwagę, aby uniknąć rozczarowań.

Będzie cieplej i przyjemniej dla oka. Remonty IV i V LO zbliżają się do końca
ZDJĘCIA
galeria

Będzie cieplej i przyjemniej dla oka. Remonty IV i V LO zbliżają się do końca

Prace przy ocieplaniu ścian V LO przy ul. Lipowej oraz IV LO przy ul. Szkolnej w Lublinie nabierają tempa. Wiosną rozpoczną się prace elewacyjne, które uwidocznią efekty remontu. Inwestycja ma poprawić efektywność energetyczną budynków, zachowując jednocześnie ich historyczny charakter.

Koniec darmowego parkowania przy Galerii Zielonej. Uruchomili płatną strefę

Koniec darmowego parkowania przy Galerii Zielonej. Uruchomili płatną strefę

Liczący 300 miejsc parking za Galerią Zieloną w tym tygodniu stał się płatny. Darmowe są tylko dwie pierwsze godziny - dla klientów obiektu. Pozostali zapłacą 4 zł za każdą godzinę, gdy galeria jest otwarta oraz 5 zł po jej zamknięciu.

Koncert w Filharmonii Lubelskiej z okazji Dnia Kobiet
koncert
8 marca 2025, 18:00

Koncert w Filharmonii Lubelskiej z okazji Dnia Kobiet

W Dzień Kobiet lubelska Filharmonia zaprasza na wieczór z muzyką filmową. Orkiestra Symfoniczna zagra pod batutą Leszka Mieczkowskiego. Solistami będą Anna Ozner oraz Hadrian Filip Tabęcki. W programie koncertu usłyszymy najwybitniejsze tematy filmowe.

Test wodorowego autobusu przeznaczonego dla Chełmskich Linii Autobusowych na ulicach Lublina

Wodorowe autobusy trafiły na lubelskie ulice. To testy dla Chełma

Chełm wprowadza do swojej floty autobusy wodorowe NesoBus. To efekt przetargu rozstrzygniętego w grudniu 2023 roku, w wyniku którego miasto zamówiło 26 ekologicznych pojazdów o łącznej wartości blisko 97 milionów złotych brutto.

PKO BP EKSTRAKLASA
23. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Cracovia 0-1
Jagiellonia Białystok - GKS Katowice 1-0
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 3-1
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0-3
Puszcza Niepołomice - Motor Lublin 0-1
Radomiak Radom - Widzew Łódź 1-1
Stal Mielec - Korona Kielce 0-1
Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0-1
Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 3-1

Tabela:

1. Lech 23 47 43-18
2. Raków 23 46 31-14
3. Jagiellonia 23 45 44-29
4. Legia 23 39 43-29
5. Pogoń 23 39 35-25
6. Cracovia 23 38 41-32
7. Motor 23 35 32-37
8. Górnik 23 34 30-28
9. Piast 23 33 25-21
10. Katowice 23 30 32-30
11. Korona 23 29 21-29
12. Widzew 23 27 27-38
13. Radomiak 23 25 30-37
14. Stal 23 23 24-31
15. Zagłębie 23 22 20-36
16. Puszcza 23 22 21-32
17. Lechia 23 21 24-40
18. Śląsk 23 14 20-37

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!