Wzmocnione zawodniczkami z pierwszej drużyny rezerwy MKS Selgros Lublin pokonały SPR Olkusz 38:29
„Wypożyczone” z zespołu mistrzyń Polski Dagmara Nocuń, Aleksandra Rosiak i Edyta Charzyńska zrobiły różnicę. Z nimi w składzie MKS AZS UMCS Lublin nie dał szans faworyzowanemu SPR Olkusz, w ostatnim meczu w tym roku zwyciężając pewnie 38:29. O zwycięstwie gospodyń zdecydował pierwszy kwadrans, wygrany przez nie 11:3.
– Cieszymy się z bardzo ważnych dla nas dwóch punktów. Dziewczyny z superligi bardzo nam w tym pomogły. Praktycznie każda z moich zawodniczek mogła pojawić się na parkiecie i wniosła coś pozytywnego do gry. W drugiej rundzie większość spotkań gramy u siebie, więc mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej – powiedziała dla Sportowych Faktów trenerka gospodyń Izabela Puchacz.
– Nie wykorzystaliśmy zbyt dużo sytuacji sam na sam. W kilku kontrach dziewczyny podawały piłkę w ręce rywalek, albo rzucały niecelnie. Mimo wszystko jestem zadowolony z gry mojej drużyny. Dziewczyny pokazały charakter, czego mi ostatnimi czasy brakowało. Mogę je tylko pochwalić – dodał szkoleniowiec SPR Olkusz Marcin Księżyk.
MKS AZS UMCS Lublin – SPR Olkusz 38:29 (20:15)
Lublin: Gruszecka, Januchta – Blaszka, Zarzycka, Charzyńska 9, Kozimur 3, Markowicz 2, Nocuń 13, Szyszkowska 2, Tatara, Wawrzonek 1, Rossa 1, Nazar 1, Wojdyło, Rosiak 6, Uzar.
Olkusz: Petlic – Basiak 3, Latała, Leńczuk 1, Masiuda 3, Nawara, Nowak 3, Kolonko 7, Wcześniak 6, Wójcicka 4, Zub 2, Postołek.