FOT. PZPN.PL
Dzisiaj o godz. 20.45 reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Niemcami w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Spotkanie będzie można obejrzeć w Polsacie i Polsacie Sport.
Prawie równo rok temu biało-czerwoni sprawili olbrzymią niespodziankę, ogrywając na Stadionie Narodowym w Warszawie Niemców 2:0. To było dopiero pierwsze w historii zwycięstwo naszej reprezentacji nad zachodnimi sąsiadami. Wówczas narodziła się tak naprawdę drużyna Adama Nawałki, która dziś po raz kolejny stanie do boju z mistrzami świata. Jeśli nie przegra, będzie krok od awansu na Euro 2016. – Jesteśmy silniejsi niż rok temu. Stać nas na dobry wynik – przekonuje kapitan Robert Lewandowski.
W polskiej ekipie wszystko jest dopięte na ostatni guzik. W środę rano kadrowicze trenowali, a po obiedzie dostali wolne popołudnie. Do Frankfurtu wylecieli w czwartek o godzinie 10.50. Na płycie lotniska na zawodników czekał autokar, który od razu stamtąd zawiózł ich do hotelu. O 18.15 odbyli oficjalny trening.
– Opracowaliśmy dokładny plan podróży. Każda minuta jest ważna. Przybyć jak najszybciej do hotelu, następnie zapoznać się murawą i stadionem. Podobnie jak nasz Narodowy, jest to bardzo duży obiekt. Po to nasi ludzie pojechali wcześniej, członkowie sztabu, żeby nie było na miejscu żadnych niespodzianek – tłumaczył na konferencji prasowej przed wylotem drugi trener Bogdan Zając.
W kadrze nie ma już kontuzjowanego Michała Pazdana, który opuścił zgrupowanie. Do Frankfurtu poleciał Karol Linetty, ale nie wiadomo czy zagra ze względu na uraz głowy, którego doznał, gdy potężnym strzałem z rzutu wolnego znokautował go Jakub Błaszczykowski.
Niemcy też mają jednak swoje problemy. Przeciwko Polsce wbrew wcześniejszym zapowiedziom zagra co prawda Mesut Oezil, ale Joachim Loew nie będzie mógł skorzystać z Marco Reusa. Skrzydłowy Borussii Dortmund nabawił się kontuzji palca w niedawnym meczu z Herthą Berlin. Uraz okazał się poważniejszy niż początkowo sądzono. Nad Reusem ciąży prawdziwe fatum. Z powodu różnych urazów w ciągu ostatnich dwóch lat rozegrał zaledwie sześć spotkań w narodowych barwach. Opuścił m.in. mistrzostwa świata w Brazylii oraz ostatni mecz z Polską.