Platinum Motor Lublin – pod taką nazwą w nadchodzących rozgrywkach PGE Ekstraligi będzie występowała drużyna żużlowego Motoru Lublin. Jedna z marek koncernu PKN Orlen została tytularnym sponsorem aktualnego mistrza Polski
Po raz ostatni sponsor w nazwie Motoru widniał w 2019 roku. Przez wcześniejsze trzy sezony lubelscy ścigali się pod szyldem ogólnopolskiej sieci stacji kontroli pojazdów Speed Car. Po pierwszym roku w PGE Ekstralidze nie przedłużono umowy o współpracy.
- Przez ostatnie lata nie mieliśmy sponsora tytularnego. Walczyliśmy o uznaną markę i cieszę się, że nawiązaliśmy współpracę z tak dużym koncernem. Wydaje mi się, że łączą nas wspólne wartości, pasja do sportu i chęć bycia najlepszym. Liczę, że ta współpraca da nam rozwój motosportu na Lubelszczyźnie – mówi prezes lubelskiego klubu Jakub Kępa.
W nadchodzących rozgrywkach lublinianie będą rywalizować jako Platinum Motor Lublin. We wtorek oficjalnie podpisano umowę z Orlen Oil, należącą do grupy Orlen spółką, będącą właścicielem marki Platinum.
- Dla nas jest to niezwykły zaszczyt, bo mamy świadomość tego, że w tym miejscu od kilku lat dzieją się niesamowite rzeczy. Gromadzą się tu ludzie z pasją, którzy osiągnęli sukces zarówno w wymiarze organizacyjnym, jak i sportowym. Ten fakt sprawił, że byliśmy zainteresowani rozpoczęciem współpracy – podkreśla Janusz Fudała, prezes Orlen Oil.
Nie bez znaczenia był także fakt, że przed sezonem do Motoru dołączył Bartosz Zmarzlik. Orlen jest głównym sponsorem indywidualnym trzykrotnego mistrza świata, który po raz pierwszy w karierze zdecydował się na zmianę barw i opuścił swój macierzysty klub z Gorzowa Wielkopolskiego.
- To dla mnie duże wyzwanie, ale lubię wyzwania i pozytywną presję. Wraz ze swoim teamem i drużyną zrobimy wszystko, by osiągać jak najlepsze rezultaty. Będziemy walczyć o każdy centymetr toru, żeby wynikami odpłacić się sponsorom i kibicom za zaufanie – przyznaje Zmarzlik.
Orlen Oil nie jest pierwszą spółką Skarbu Państwa, która wspiera żużlowy klub z Lublina. Od lat wśród jego sponsorów są Grupa Azoty Puławy i Lubelski Węgiel Bogdanka. Ostatnio do tego grona dołączył także PKO Bank Polski. Klub oficjalnie tego jeszcze nie potwierdził, ale logo tej firmy znalazło się na zaprezentowanych we wtorek nowych kewlarach. Wzorem lat ubiegłych w nadchodzącym sezonie lubelscy żużlowcy będą mieli dwa komplety meczowych strojów, w kolorach granatowym i białym.
O ile przed nowymi rozgrywkami organizacyjnie wszystko w klubie wydaje się być dopięte na ostatni guzik, to sztabowi szkoleniowemu sen z powiek spędza rzecz, na którą nikt nie ma wpływu. Przy Al. Zygmuntowskich nadal trwają prace torowe i w tej chwili trudno jest przewidzieć, kiedy stan nawierzchni umożliwi rozpoczęcie treningów. Na razie okazji do ścigania trzeba szukać gdzie indziej. W najbliższy piątek lublinian czeka sparing w Toruniu.
- Wciąż potrzebujemy jazdy i mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam jak najszybciej pojeździć na naszym torze.
Mamy o tyle niekomfortową sytuację, że pogoda nie pozwala nam trenować. To jest największy problem, ale mam nadzieję, że sytuacja jak najszybciej się ustabilizuje i będziemy mogli całym zespołem przygotowywać się do pierwszego meczu sezonu – podsumowuje trener Platinum Motoru Lublin Maciej Kuciapa.
Nowy sezon lubelscy żużlowcy zainaugurują 9 kwietnia, podejmując u siebie Betard Spartę Wrocław.