W następny czwartek, 17 grudnia rozpoczynają się Mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców. Wiadomo już, że impreza będzie rekordowa. Weźmie w niej udział 715 zawodników. – W historii zawodów nie było jeszcze tylu zgłoszeń – mówi Tomasz Duszyński, organizator mistrzostw
Wielkie, pływackie wydarzenie rusza w czwartek i potrwa do niedzieli. Cały czas trwają przygotowania. – Tak poważnych zawodów dawno w Lublinie nie było. Ponad 700 osób, to naprawdę duże wyzwanie organizacyjne. Ciągle mamy dużo pracy, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku – dodaje Duszyński.
Na nowoczesnym basenie Aqua Lublin pokażą się zawodnicy grubo ponad 100 klubów. Kibice będą mogli obejrzeć największe polskie gwiazdy: Radosława Kawęckiego, Jana Świtkowskiego, czy Konrada Czerniaka. Ten pierwszy ostatecznie nie weźmie udziału w mityngu Duel in the Pool, który zostanie rozegrany w sobotę i niedzielę w Indianapolis.
– Radek woli się skoncentrować na zawodach w Lublinie. Janek Świtkowski również nie wystartuje w prestiżowych zawodach, w Stanach Zjednoczonych. W jego przypadku chodziło o kwestie techniczne, bo miałby reprezentować Europę, a przecież pływa obecnie w barwach amerykańskiej uczelni – wyjaśnia Tomasz Duszyński.
Świtkowski ma pojawić się w Polsce w środę. Obecnie studiuje i trenuje na uczelni Florida, gdzie może pracować pod okiem trenera Gregga Troya. Szkoleniowiec jest pod wrażeniem postawy Polaka. – Jan jest bardzo dobry technicznie, a do tego świetnie zbudowany. Ma też przewagę nad rywalami, bo pochodzi z rodziny pływackiej. To, że jego trenerem był ojciec pozwoliło mu dużo lepiej zrozumieć ten sport. Uważam, że ma również instynkt prawdziwego sprintera – mówi trener Gregg Troy na oficjalnej stronie internetowej zawodów lublin2015.pl. Dodaje także, że reprezentanta biało-czerwonych czeka jeszcze sporo pracy.
– Musi jeszcze dużo trenować, żeby wejść na wyższy poziom. Im więcej zdobędzie doświadczenia, tym lepszym będzie zawodnikiem. Widzę pewne podobieństwa między Janek, a Ryanem Lochte. Obaj mają bardzo duże możliwości w tym, jakimi stylami mogą pływać i nie boją się ciężkiej pracy oraz długich zawodów. Ponadto, obaj mają wysokie aspiracje. Mają też unikalną zdolność do radzenia sobie zarówno z sukcesami, jak i porażkami. Myślę, że Jan ma przed sobą dużą przyszłość.
Przypominamy, że mistrzostwa Polski będzie można oglądać za darmo. Podczas zawodów będą jednak sprzedawane „cegiełki”, a całkowity dochód zostanie przekazany na nagrody dla pływaków, którzy poprawią rekordy Polski. Obecnie w puli znajduje się 10 tysięcy złotych. To pierwszy przypadek w historii, kiedy podczas MP będzie można wygrać pieniądze za poprawienie najlepszych, krajowych wyników.