AMSPN Hetman prowadził do 89 minuty z Rozwojem Katowice 1:0 w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. Niestety przegrał ostatecznie po rzutach karnych 4:5
Emocje pojawiły się dopiero w końcowych fragmentach pierwszej odsłony. Najpierw przed szansą na otwarcie wyniku stanęli goście. Tadeusz Tyc był bliski wpisania się na listę strzelców, ale w ostatniej chwili niebezpieczeństwo pod swoją bramką zażegnał Dawid Dobromilski.
W odpowiedzi podopieczni trenera Roberta Wieczerzaka trzy razy zagrozili bramce Rozwoju. Najpierw o centymetry pomylił się Krystian Szura. W ślady kolegi poszedł także Przemysław Gałka, bo i jemu do szczęścia zabrakło niewiele. Dobrą okazję miał jeszcze Michał Rajtar, ale ten gracz posłał piłkę daleko obok bramki.
Po przerwie najpierw do głosu doszli gracze z Katowic, ale Hetman szybko przejął inicjatywę. Niestety długo nic z tego nie wynikało. Dopiero na kwadrans przed końcowym gwizdkiem świetnym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Gałka i dał swojemu zespołowi prowadzenie. Stracony gol podziałał mobilizująco na drugoligowca.
Dosłownie chwilę później Patryk Dorbromilski powstrzymał we własnym polu karnym Łukasza Winiarczyka. W końcowych sekundach regulaminowego czasu gry szczęście uśmiechnęło się do gości i za sprawą trafienia Adriana Świerczyńskiego udało im się doprowadzić do dogrywki.
A w niej żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją korzyść. W efekcie o wszystkim decydowały rzuty karne. Pierwsze cztery jedenastki zarówno miejscowych, jak i graczy z Katowic znalazły drogę do siatki. W ostatniej serii nie pomylił się także Szymon Kapias z ekipy przyjezdnych.
Po raz piąty do wyrównania mógł doprowadzić... Patryk Dobromilski, ale się pomylił. W efekcie dramatyczne spotkanie w Zamościu nie zakończyło się dla graczy Roberta Wieczerzaka happy-endem.
AMSPN Hetman Zamość – Rozwój Katowice 1:1, 4:5 w rzutach karnych (0:0, 1:1)
Bramki: Gałka (75) – Świerczyński (89).
Hetman: P. Dobromilski – Wurszt, D. Dobromilski, Mazur, P. Dębicki (72 Karaszewski), Kycko, D. Dębicki (46 Czady), Szura (72 Pliżga), Sobczyk, Rajtar, Gałka.
Rozwój: Faber – Herrmann, Świerczyński, Domański, Kapias, Mandrysz, Paszek (70 Winiarczyk), Tkocz, Wawrzyńczok, Kut (65 Wolny), Tyc (70 Gielza).
Żółta kartka: Czady – Domański.
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków). Widzów: 450.