Trener Bizona Mariusz Ciołek: mam nadzieję, że w nowym sezonie będziemy mocniejsi
10. ekipa minionych rozgrywek spokojnie przeszła wakacyjny czas kadrowych roszad. Bilans zysków i strat prowadzony przez prezesa Tomasza Sokołowskiego klub zapisze na plus. W porównaniu do rundy wiosennej Bizona opuściło trzech zawodników. Na wypożyczenie do Perły Dwornia odszedł obrońca Jakub Bącik. W bramce, w dalszym ciągu, zabraknie Kamila Sprychy. – Kamila chciały aż trzy kluby: Bad Boys Zastawie, Bór Dąbie i ŁKS Łazy. Jeszcze nie wiadomo, gdzie spędzi rundę jesienną – tłumaczy szkoleniowiec Bizona Mariusz Ciołek. Trener nie będzie mógł w pierwszej części rozgrywek skorzystać z Dariusza Kmiecia. Środkowy pomocnik, z powodu spraw osobistych, zawiesił na pół roku buty na kołku. – Mamy nadzieję, że zimą Kamil powróci do gry – mówi opiekun zespołu.
Pod nieobecność Sprychy (rocznik 1992) obowiązki pierwszego bramkarza pełnił będzie młodszy o cztery lata Adrian Rudnicki. Defensywę zasili obrońca Przemysław Rybka z Gręzovii Gręzówka. W pomocy kibice w Jeleńcu zobaczą Dawida Rosłonia ze Startu Gózd, który przybył do Bizona na zasadzie definitywnego transferu. Wypożyczeni na rok zostali 20-latekowie: środkowy pomocnik Norbert Szczygielski, który ostatnio był zawodnikiem Absolwentu Domaszewnica i napastnik Mateusz Chudzyński z Bad Boys Zastawie. Nowym piłkarzem będzie także Łukasz Olek. – Łukasz to 20-latek, już kolejny. Ostatnio nigdzie nie grał, jest wolnym zawodnikiem. Dwa lata temu reprezentował barwy Olimpii Okrzeja, obecnego beniaminka naszej „okręgówki” – tłumaczy Ciołek.
Kolejną dobrą wiadomością jest fakt, że w drużynie zostaje najlepszy strzelec Bizona Michał Botwina. – Michał ostatnio był u nas na wypożyczeniu z Orląt Łuków. Ponownie będzie grał na takich zasadach. To trzeci snajper ligi z 19 trafieniami na koncie – mówi opiekun Bizona. – Bardzo dobrze, że udało nam się go zatrzymać. Myślę, że będziemy mocniejsi niż wiosną. Duże nadzieje pokładamy też w Szczygielskim.
Zespół ma za sobą kilka gier kontrolnych. Uczestniczył w turnieju w Hucie Dąbrowie. Tam zremisował 1:1 z gospodarzami i pokonał drużynę z Dębowicy 1:0. W starciu w Krzywdzie z Unią, beniaminkiem bialskiej klasy okręgowej, zwyciężył 4:3. Z kolei w sparingu z beniaminkiem IV ligi Sokołem Adamów uległ 2:8. W niedzielę, w pierwszej rundzie Pucharu Polski w okręgu bialskim, pokonał 5:1 Dwernickiego Stoczek Łukowski. – W lidze liczymy na zajęcie miejsca wyższego, niż ostatnio. Jeśli uplasujemy się w pierwszej dziewiątce, będziemy zadowoleni – zapowiada trener Bizona.