(fot. Patrycja Kwitek)
CHEŁMSKA KLASA OKRĘGOWA Grając w osłabieniu Frassati Fajsławice wywiózł komplet punktów z boiska Ruchu Izbica. Lider z Krasnegostawu nie dał szans Hetmanowi Żółkiewka wygrywając 4:0. Atut własnego boiska wykorzystały także Unia Rejowiec i Ogniwo Wierzbica. Nieoczekiwanie Orzeł Srebrzyszcze wywiózł zwycięstwo z terenu Granicy Dorohusk
Jako pierwsi w weekend mieli zagrać piłkarze trzeciej w tabeli Unii Białopole i Hutnika Ruda-Huta. Zespół beniaminka jednak nie przyjechał na mecz. Powód? – Dzwonili do nas przedstawiciele Hutnika i informowali, że z powodu pogrzebu ojca jednego z zawodników nie przyjadą na spotkanie. Proponowaliśmy rozegranie meczu w niedzielę, ale rywale stwierdzili, że nie skompletują drużyny. W tej sytuacji zapewne otrzymamy walkowera, ale z dopisaniem trzech punktów poczekajmy do decyzji Wydziału Gier Chełmskiego OZPN – tłumaczy Jan Ostrowski, prezes Unii Białopole.
Nie takiego prezentu ślubnego oczekiwał do swoich kolegów z Ruchu Izbica Dawid Beda, który w sobotę żenił się. Zespół zrobił piłkarzowi stosowaną piłkarską bramę, a po południu walczył o punkty z Frassatim Fajsławice. Oprócz Bedy nie zagrali także Rafał Pawelec, którego zatrzymały sprawy osobiste oraz kontuzjowani Łukasz Orkiszewski i Michał Kornaś. Do składu gospodarzy powrócili po kontuzjach Maciej Śliwa i Przemysław Nizioł. – Maciek zagrał od początku, ale po przerwie z powodu urazu musiał opuścić boisko – tłumaczy Andrzej Rycak, trener Ruchu.
Gospodarze najwyraźniej nie mieli w sobotę swojego dnia. – Trzy z czterech straconych goli obciążają nasze konto. Popełniliśmy koszmarne błędy, które przeciwnik wykorzystał z premedytacją. Goniliśmy wynik trzykrotnie doprowadzając do remisu. Niestety, za każdym razem nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego rezultatu – ubolewa opiekun ekipy z Izbicy.
Czara goryczy przelała się tym bardziej, że od 49 minuty goście mieli jednego zawodnika mniej. Czwartego gola Ruch stracił po kontrze. – Wszystko zaczęło się od naszego rzutu rożnego, po którym straciliśmy piłkę i nadzialiśmy się na kontrę – mówi Rycak.
Zwycięskie trafienie dla gości zaliczył w 90 minujcie Piotr Chruściel. – Brawa dla zawodników, którzy grając w 10-ciu walczyli do końca. Był to mecz derbowy powiatu Krasnystaw i wiele się działo na boisku. W końcówce zaryzykowaliśmy i zagraliśmy trójką obrońców. Jak widać opłaciło się. Pewnie z przebiegu spotkania podział punktów byłby bardziej sprawiedliwy, ale cieszymy się, że o jedno trafienie to my byliśmy lepsi – mówi szkoleniowiec Frassatiego Fajsławice Daniel Krakiewicz.
Atut własnego boiska wykorzystał lider Start Krasnystaw. Gospodarze nie pozostawili złudzeń i pewnie ograli Hetmana Żółkiewka 4:0. Zdobyczą bramkową podzielili się Radosław Lenard i Piotr Wójcik. Każdy z nich strzelił dwa gole.
Rozegraliśmy najlepszy mecz w rundzie wiosennej, a mimo to zeszliśmy z boiska pokonani. Mieliśmy pięć tzw. setek i dwie poprzeczki. Przegraliśmy pechowo – ubolewa prezes Spółdzielcy Siedliszcze Zbigniew Droń. Jego drużyna uległa wiceliderowi Bratu Siennica Nadolna 0:1.
– Oba zespoły stworzyły tyle sytuacji, że równie dobrze mecz mógł zakończyć się wynikiem 6:6 – dodaje szkoleniowiec Brata Andrzej Ignaciuk.
O tym który zespół wywalczy awans do IV ligi dowiemy się w ostatniej kolejce. Szansę mieć będą: Start, Brat i Unia Białopole.
Mecze 25. kolejki: Unia Białopole – Hutnik Ruda-Huta nie odbył się * Ruch Izbica – Frassati Fajsławice 3:4 (Jasiński 19, Gałka 65, Michał Śliwa 84 – Olech 7, 78, Chruściel 43, 90). Czerwona kartka: Karol Przebirowski (Frassati Fajsławice) w 49 min, za drugą żółtą * Start Krasnystaw – Hetman Żółkiewka 4:0 (Lenard 45, 80, P. Wójcik 57, 90 + 2) * Unia Rejowiec – Tatran Kraśniczyn 2:1 (Kozaczuk 14, Rossa z karnego 74 – Tymicki 45). Czerwona kartka: Karol Smorga (Tatran) w 85 minucie, za faul * Spółdzielca Siedliszcze – Brat Siennica Nadolna (Arkadiusz Kister 45) * Ogniwo Wierzbica – Sparta Rejowiec Fabryczny 5:2 (B. Mazurek 15, 27, Stańczuk 56, Knot 70, 87 – Krystjańczuk 19, Martyn 45) * Granica Dorohusk – Orzeł Srebrzyszcze 0:1 (A. Olender 25).