Fot. pzpn
Rozpoczęła się runda finałowa rozgrywek ekstraligi. Górnik Łęczna pokonał Mitech Żywiec 4:0, robiąc kolejny krok w kierunki wicemistrzostwa Polski.
Już tylko cztery mecze dzielą piłkarki z Łęcznej od sięgnięcia po srebrne medale mistrzostw Polski. Po sobotnim zwycięstwie nad Mitechem Żywiec 4:0 w Górniku mogą już właściwie zacząć mrozić szampany na świętowanie sukcesu. Bohaterką meczu była Ewelina Kamczyk, która zdobyła aż trzy gole.
Przez ponad 40 minut spotkania w Łęcznej toczyła się wyrównana walka i żadnej z drużyn nie udało się trafić do siatki. Przełomowy moment nastąpił w samej końcówce. W roli głównej wystąpiła właśnie Kamczyk. Reprezentacyjna napastniczka Górnika najpierw zdobyła dla swojej ekipy prowadzenie, a za moment podwyższyła wynik na 2:0.
Jak się później okazało te dwa trafienia nie zadowoliły zawodniczki Górnika i w 62 min dorzuciła jeszcze jedno. Przyjezdne dobiła w końcówce Anna Sznyrowska, ustalając wynik spotkania na 4:0. Dzięki wygranej „zielono-czarne” utrzymały drugie miejsce w tabeli, spychając jednocześnie Mitech na czwartą lokatę.
W sobotę podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, które w tej kolejce zostało rozgromione na swoim boisku przez Medyka Konin 5:0. Zwycięstwo zapewniło koniniankom już teraz tytuł mistrzyń Polski, gdyż ich przewaga nad Górnikiem wynosi już czternaście punktów.
Dzięki zdobyciu mistrzostwa piłkarki z Wielkopolski kolejny raz zagrają w Lidze Mistrzyń. Mistrz Polski najprawdopodobniej rozpocznie rywalizację w tych rozgrywkach od fazy grupowej. Medyk ma także trzeci raz z rzędu szansę na podwójną koronę – 26 maja we Włocławku zagra z Górnikiem Łęczna w finale Pucharu Polski.
Górnik Łęczna – Mitech Żywiec 4:0 (2:0)
Bramki: Kamczyk (44, 45, 62), Sznyrowska (85).
Górnik: Wilk – Hajduk, Górnicka, Jędrzejewicz, Kawalec (83 Wasil), Szewczuk, Kwietniewska, Guściora (62 Ivanishyn), Hmirova, Kamczyk, Sznyrowska.
Mitech: Szemik – Noras (67 Wiśniewska), Rżany, Zasada, Droździk, Wnuk, Rozmus, Chrzanowska, Svskova, Żak, Wiśniewska (85 Zegan).
Bialczanki znów na minusie
Słaby występ zaliczyły za to zawodniczki AZS PSW Biała Podlaska, które uległy w wyjazdowym spotkaniu Czarnym Sosnowiec aż 0:5. W efekcie podopieczne trenera Roberta Różańskiego spadły z dziewiątego na dziesiąte miejsce w tabeli, ostatnie gwarantujące utrzymanie w ekstralidze.