
„Górniczki” wiosną są w kapitalnej dyspozycji. W czterech spotkaniach Orlen Ekstraligi wywalczyły komplet punktów, chociaż ich przeciwnikami nie były ekipy nisko notowane.

Łęcznianki ograły przecież będące wysoko w tabeli drużyny z: Wrocławia, Szczecina czy Łodzi. Co ważne zrobiły to w dobrym stylu. Te sukcesy są efektem pracy aż trzech trenerów.
Do rundy wiosennej zespół przygotowywał Patryk Błaziak, później przejęła go Maja Osińska, a dwa ostatnie triumfy to dzieło Artura Bożyka.
Byłemu szkoleniowcowi Chełmianki warto oddać, że bardzo dobrze ustawił drużynę w ostatnim spotkaniu z UKS SMS Łódź, które Górnik wygrał 1:0 po golu Marcjanny Zawadzkiej.
– Dużo czasu poświęcamy na tworzenie fundamentu. Jednym z nich jest cierpliwość, którą było widać w meczu z UKS SMS Łódź. W nim w ciągu pierwszych 7 minut stworzyliśmy dwie bardzo dobre okazje, których nie wykorzystaliśmy. Później przeciwnik się zorganizował w defensywie i wyprowadzał szybkie kontrataki. Dziewczyny jednak dobrze na to zareagowały, dążyły do zdobycia gola i to zrobiły właśnie dzięki swojej cierpliwości – powiedział Artur Bożyk, opiekun Górnika.
Cierpliwość będzie potrzebna łęczniankom również w niedzielnym spotkaniu z Pogonią Dekpol Tczew. Ta drużyna dramatycznie walczy o utrzymanie w Orlen Ekstralidze. Na razie jest na 10 pozycji, która jako ostatnia zapewnia bezpieczeństwo. Wielkim problemem tczewianek jest ofensywa. Do tej pory piłkarki Pogoni zdobyły tylko 11 goli, co jest drugim najsłabszym wynikiem w całej lidze. Niedzielna rywalizacja w Tczewie rozpocznie się o godz. 12.
Wielki sukces młodzieży
Reprezentacja Polski U-17 pokonała 2:0 Szwajcarię i po raz trzeci z rzędu awansowała do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Dla kibiców w naszym regionie ten sukces jest tym bardziej ważny, że podporę drużyny stanowią Julia Ostrowska i Wiktoria Skrzypczak, na co dzień występujące w Górniku Łęczna. Turniej finałowy odbędzie się w maju na Wyspach Owczych.
