Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

3 listopada 2024 r.
7:08

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): W poprzednich meczach byliśmy w grze defensywnej, ale nie broniliśmy

Autor: Zdjęcie autora lukisz
(fot. Motor Lublin)

W sobotę piłkarze Motoru zaliczyli świetny występ i jak najbardziej zasłużenie pokonali Pogoń Szczecin 4:2. Jak obie ekipy oceniają spotkanie?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Robert Kolendowicz (Pogoń Szczecin)

– Po raz kolejny dwie rożne połowy. Ta pierwsza była fatalna w naszym wykonaniu, nic nie funkcjonowało. To co mieliśmy przygotowane i co w teorii wychodziło nam dobrze w poprzednich meczach grając w tej strukturze tym razem nie działało. To przede wszystkim dzięki dobrej grze Motoru i zorganizowanemu pressingowi, z którego nie mogliśmy wyjść. Przegrywaliśmy zasłużenie 0:2, ale złapaliśmy kontakt. Doświadczony zespół nie może po 60 sekundach meczu, w którym nie ma kontroli tracić następnego gola. W drugiej połowie zmieniliśmy strukturę, zrobiliśmy zmiany i wyglądało to znacznie lepiej. Oczywiście, gospodarze mieli wynik i zaczęli grać niżej. My stwarzaliśmy sytuacje, ale byliśmy za mało konkretni, żeby wywieźć stąd punkty. Zasłużone zwycięstwo Motoru i gratulacje, ja ubolewam po raz kolejny, że nie jesteśmy w stanie zapunktować na wyjeździe. Kiedy tak słabo wchodzi się w mecz to jednak niemożliwe. Czujemy rozczarowanie i złość.

Przemysław Jasiński (drugi trener Motoru Lublin)

– Uważam, że weszliśmy z bardzo dobrą energią w ten mecz. W porównaniu z poprzednimi spotkaniami, to w grze defensywnej, w spotkaniach z Cracovią i Widzewem byliśmy, ale nie broniliśmy i nie mieliśmy takiej agresji czy doskoku. A to widzieliśmy tym razem od początku. Sporo nad tym pracowaliśmy. Strukturalnie wyglądało to wcześniej dobrze jednak brakowało nam w pojedynkach agresji i odbioru. Tak padła pierwsza bramka, gdzie Arek Najemski „zdusił” Kacpra Łukasiaka. Wykorzystaliśmy bardzo dobrze moment fazy przejściowej. Wiedzieliśmy, że Pogoń w tej fazie przejściowej ma problemy, bo część zawodników idzie do piłki, a część odpada. Wiedzieliśmy, że jeżeli znajdziemy przestrzeń za linią obrony, to będą sytuacje, jak w meczu z Widzewem. I tak zdobyliśmy gola. Pogoń rotuje też systemami, czasem 4-3-3, czasem 3-5-2, my dwutorowo się przygotowywaliśmy do tego meczu. Pogoń miała problemy, żeby załapać nas w pressingu. W pierwszej połowie bramki strzelaliśmy po dośrodkowaniach i dużo rozmawiamy o tym, żeby strefy dośrodkowań były lepsze, żeby nie były spod linii i narożnika, żeby dostawać się do półprzestrzeni w polu karnym lub do wczesnych dośrodkowań, jak bramka i sytuacja „Mrazika”. Pracujemy nad tym sporo, żeby te strefy były lepsze. Dzięki temu miejsce strzału też jest lepsze. Kluczem było to, że w statystyce xG per shot, czyli jak dobre jest miejsce to uderzenia tym razem mieliśmy średnią 0,22, a we wcześniejszych spotkaniach: 0,10 czy 0,11. Z kolei Pogoń miała 0,08. A to oznacza, że mieliśmy trzy razy lepsze uderzenia od rywali, oni próbowali z dystansu, a my strzelaliśmy będąc praktycznie przed bramkarzem. Przy bramce na 2:1 mogliśmy wyjść lepiej spod pressingu. Nam zabrakło ósemek, żeby uzupełnić pole karne. To była jedyna sytuacja przeciwnika w pierwszej połowie. Natomiast reakcja zespołu była fantastyczna. Pojawiły się głosy, że zespół sypie się jak z domek z kart, albo że stracił ten mental. Owszem, ale na 15 minut zarówno z Widzewem, jak i Cracovią. Konsekwencją były trzy oraz cztery bramki. Tym razem rozwialiśmy to, że mamy problem mentalny, bo szybko odpowiedzieliśmy na 3:1. Dzięki temu entuzjazm u rywala uleciał. Wiedzieliśmy jednak, że goście przejdą na 4-3-3, bo to ich system bazowy. Skupiliśmy się na tym, jak się na to przygotować. Pomimo tego, że o tym rozmawialiśmy, to Pogoń bardzo dobrze weszła w drugą połowę, była duża agresja w pressingu i było widać, że dają wszystko, żeby odwrócić wynik. My mieliśmy problemy, uciekaliśmy do długich podań, nie zbieraliśmy też drugich piłek. Przez to napędzaliśmy rywala. Mieliśmy przez pierwsze 20 minut chyba 27 procent posiadania piłki. Nie da się tak kontrolować meczu, staraliśmy się ich wypychać, ale to generowało stałe fragmenty gry. Nie ustrzegliśmy się gola ze stałego fragmentu, tym razem nie po rzucie rożnym. To jednak jakość Wahana, znam go bardzo dobrze, to chyba nawet najlepsza lewa noga w ekstraklasie. Wiedzieliśmy, że musimy dobrze bronić, ale i wejść w większe posiadanie piłki. Weszliśmy na połowę przeciwnika, w konsekwencji bramka na 4:2. Znowu atak za linię obrony. Świetna piłka od Mathieu Scaleta i cieszymy się, że Jacques się przełamał. Do tej pory dla niego im cięższa sytuacja, tym lepsza. Sam na sam nie wpadało. Cieszymy się, że tym razem było inaczej, ale to efekt treningu. Duże gratulacje dla całego zespołu, ale nie jesteśmy tak fantastyczni i na pewno nie byliśmy tak słabi po Cracovii. Wierzymy w proces, a wynik jest najważniejszy. Nasze działania nie są jednak oparte na wyniku. Jak przegrywamy 2:6, to nie wywracamy wszystkiego do góry nogami.

Jaka największa różnica w porównaniu do meczu z Widzewem...

– Myślę, że zachowanie indywidualne i działanie na każdej pozycji. Nie tylko w obrębie struktury, doskoku na piłkę, ale i kontynuacji pressingu. Agresywności w wypychaniu rywala. Tego nam brakowało, a teraz zwłaszcza w pierwszej połowie byliśmy w stanie wypchnąć drużynę, która bardzo dobrze operuje piłką. Powiedzieliśmy sobie czy będziemy prowadzić, czy przegrywać 2:0 musimy robić to, nad czym pracujemy i opierać się na zasadach, które mamy powieszone w szatni.

Dobra skuteczność w ostatnich meczach...

– Strzelając z 25 metra prawdopodobieństwo jest mniejsze niż jak się strzela z piątego. Chcemy zwiększać wypracowując lepsze pozycje do strzału. Druga rzecz to atak za linię obrony. Wiele razy się dostawaliśmy tam i mogliśmy uderzać z lepszych pozycji. Byliśmy też po prostu bardziej skuteczni. Wcześniej obijaliśmy słupki czy poprzeczki. Pierwszy gol to sytuacja sam na sam, przy drugiej też był tylko bramkarz. Trzecia to uderzenie jednym kontaktem, czwarta to wyjście sam na sam. Pozycje do zdobycia bramki były kluczowe.

Co działo się po bramce na 3:2...

– Bardziej myśleliśmy co musimy zrobić, żeby znowu przejąć inicjatywę. Zastanawialiśmy się, jakie zmiany wpłyną na to, że będziemy mieli znowu wiecej kontroli, ale i w jaki sposób wykorzystać przestrzeń za linią obrony. Stąd decyzja o wpuszczenia Jacquesa.

Wygrana z Pogonią była dla pana szczególna?

– Na pewno, jestem ze Szczecina. Z Pogonią byłem związany 10 lat. Rok jako zawodnik w akademii, potem uznałem, że z tej mąki chleba nie będzie i trzeba przejść na drugą stronę. Zaczynałem jako asystent w akademii, potem w pierwszym zespole. Ukształtowali mnie jako trenera, jest tam wielu wspaniałych ludzi, miło było zobaczyć znajome twarze. Odchodząc z klubu walczącego o europejskie puchary do zespołu w drugiej lidze moim celem było to, żeby zagrać ten mecz na poziomie ekstraklasy, jak najszybciej. Jakby mi ktoś powiedział, że zagramy za niecałe dwa lata i jeszcze wygramy, to pewnie bym nie uwierzył. Wtedy było to celem, ale ze świadomością, że trzeba będzie dłużej na to poczekać. Wydarzyło się szybko, a to zasługa wielu ludzi.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pomóż im sprzątać i zgarnij fanty. Ruszyła operacja "Czysta Rzeka"
film

Pomóż im sprzątać i zgarnij fanty. Ruszyła operacja "Czysta Rzeka"

Operacja Czysta Rzeka ruszyła z swoją akcją sprzątania terenów zielonych i rzek już po raz siódmy. Mateusz Piekarski, koordynator lubelskiego sztabu akcji opowiada w programie Dzień Wschodzi o tym, jak zostać wolontariuszem oraz co zrobić, aby poza satysfakcją otrzymać coś więcej za przywrócenie lokalnego środowiska do naturalnego stanu.

Lubelski Węgiel Bogdanka nadal sponsorem tytularnym siatkarzy LUK Lublin
galeria

Lubelski Węgiel Bogdanka nadal sponsorem tytularnym siatkarzy LUK Lublin

Dobre wieści dla kibiców siatkówki. Lubelski Węgiel Bogdanka nadal będzie tytularnym sponsorem LUK Lublin. Obie strony właśnie podpisały nową umowę sponsorską, która będzie obowiązywała do końca 2026 roku.

Pełna sala na koncercie chopinowskim w Filharmonii Lubelskiej
galeria

Pełna sala na koncercie chopinowskim w Filharmonii Lubelskiej

215. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina świętowaliśmy w niedzielę 9 marca w Lubelskiej Filharmonii. Koncert utworów wielkiego kompozytora wypełnił całą widownię.

W pierwszym meczu z Legią Motor miał sporo dobrych momentów, ale przegrał 2:5

Motor kontra Legia. W Lublinie szykuje się piłkarskie święto

Szykuje nam się kolejne, piłkarskie święto. W poniedziałek Motor zmierzy się u siebie z Legią Warszawa (godz. 19). Dodatkowym smaczkiem spotkania będzie oczywiście powrót do Lublina byłego trenera żółto-biało-niebieskich Goncalo Feio.

To już dziś Motor kontra Legia. Po meczu w drodze do domu warto wybrać autobus

To już dziś Motor kontra Legia. Po meczu w drodze do domu warto wybrać autobus

Już tylko kilka godzin dzieli nas od pierwszego gwizdka w meczu Motor Lublin - Legia Warszawa. Po meczu na kibiców czekać będą dodatkowe kursy komunikacji miejskiej.

Na trybunach emocje będą kipieć

Trzy mecze, których nie da się zapomnieć. Dziś Motor gra z Legią

Dziś, w poniedziałek 10 marca 2025 r., piłkarze Motoru po raz dziesiąty zagrają w Lublinie o ligowe punkty z Legią Warszawa. Dotychczasowe potyczki wzbudzały wielkie zainteresowanie, a kilka przeszło do klubowej historii jako starcia wyjątkowe. Niestety, ale lublinianie wygrali tylko raz.

Po dwóch kolejnych porażkach ChKS Chełm pokonał CUK Anioły Toruń 3:2

ChKS Chełm wrócił na zwycięską ścieżkę. Pokonał CUK Anioły Toruń

W meczu kończącym w weekend 26. kolejkę ChKS Chełm pokonał CUK Anioły Toruń 3:2. MVP wybrany został rozgrywający gospodarzy Jay Blankenau

107 nowych Kleeberczyków
galeria

107 nowych Kleeberczyków

W Chełmie i Lublinie 107 żołnierzy wypowiedziało w sobotę słowa przysięgi wojskowej. Nowi żołnierze zasili szeregi 19 Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej i 19 Chełmskiego Batalionu Zmechanizowanego. Zobaczcie, jak nowi wojskowi świętowali wstąpienie w szeregi Wojska Polskiego. Słowa roty wypowiedzieli w dniu 8 marca.

Minister Radosław Sikorski

Rubio do Sikorskiego: Podziękuj za Starlinki, bo bez tego Rosja byłaby u granic Polski

Powiedz dziękuję, bo bez Starlinków Ukraina dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosja byłaby teraz u granic Polski - oznajmił sekretarz stanu USA Marco Rubio we wpisie skierowanym do szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Elon Musk powiedział tymczasem ministrowi, by "był cicho".

Po wypadku na rowerze pan Andrzej przeszedł skomplikowaną operację. Ślad po niej ma do dzisiaj

Jechał na rowerze bez kasku. Dziś tego żałuje

Dla 48-latka z Lublina mogła to być ostatnia w życiu rowerowa wycieczka. Nie chciało mu się zakładać kasku. Samą kraksę pamięta jak przez mgłę. Ale skutki upadku odczuwa do dzisiaj. Ruszył sezon rowerowy, a ten tekst może uratować zdrowie, a nawet życie.

Dodatki motywacyjne w Chełmie budzą pytania

Dodatki motywacyjne w Chełmie budzą pytania

W Chełmie przyznano dodatki motywacyjne na kolejne trzy miesiące dla dyrektorów placówek oświatowych - jednak nie dla wszystkich. Aż 11 dyrektorów nie otrzymało żadnego wsparcia finansowego, a kolejnym dwóm obniżono kwoty dodatków. Nieoficjalnie mówi się, że decyzja ta może być powiązana z ich brakiem poparcia dla miejskich planów reorganizacji szkół i przedszkoli.

Stela Johnson (z piłką) rozegrała dobry mecz

Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrał po dwóch dogrywkach z VBW Gdynia

Mecz nad Bałtykiem był wspaniałą zapowiedzią tego, co czeka nas w fazie play-off. Wprawdzie obie ekipy mogą spotkać się dopiero w finale, to jednak niedzielny mecz stał już na poziomie tej rywalizacji. Było w nim wszystko – od zwrotów akcji, po dwie dogrywki i dramatyczne rzuty.

Motocyklista nie żyje. Wypadek w Kocudzy
Aktualizacja

Motocyklista nie żyje. Wypadek w Kocudzy

Już jest drożna droga krajowa nr 74 w miejscowości Kocudza Trzecia (Lubelskie), gdzie motocyklista zginął w wypadku. Statystyki z ostatnich trzech lat pokazują, że przybywa wypadków z udziałem motocyklistów.

Ostatki w rytmie latino
foto
galeria

Ostatki w rytmie latino

Ostatki w El Cubano, dla wielu były niezapomnianą imprezą, dzięki której mogli poczuć klimat Ameryki Łacińskiej. Gorące rytmy salsy oraz zumby spowodowały, że parkiet zapłonął od emocji. Zapraszamy do naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Osłabione kadrowo Azoty Puławy walczyły w Piotrkowie Trybunalskim, ale ostatecznie zeszły z boiska pokonane 33:38

Azoty Puławy przegrały z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski

Osłabione kadrowo Azoty Puławy przegrały z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 33:38

PKO BP EKSTRAKLASA
23. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Cracovia 0-1
Jagiellonia Białystok - GKS Katowice 1-0
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 3-1
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0-3
Puszcza Niepołomice - Motor Lublin 0-1
Radomiak Radom - Widzew Łódź 1-1
Stal Mielec - Korona Kielce 0-1
Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0-1
Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 3-1

Tabela:

1. Lech 23 47 43-18
2. Raków 23 46 31-14
3. Jagiellonia 23 45 44-29
4. Legia 23 39 43-29
5. Pogoń 23 39 35-25
6. Cracovia 23 38 41-32
7. Motor 23 35 32-37
8. Górnik 23 34 30-28
9. Piast 23 33 25-21
10. Katowice 23 30 32-30
11. Korona 23 29 21-29
12. Widzew 23 27 27-38
13. Radomiak 23 25 30-37
14. Stal 23 23 24-31
15. Zagłębie 23 22 20-36
16. Puszcza 23 22 21-32
17. Lechia 23 21 24-40
18. Śląsk 23 14 20-37

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!