Górnik Łęczna i Jagiellonia Białystok to jedyne kluby piłkarskiej ekstraklasy, mające siedzibę po wschodniej stronie Wisły. Jutro oba staną w ligowe szranki. To będzie mecz z kategorii tych o sześć punktów, bo ich dorobek punktowy jest identyczny. W przypadku zwycięstwa będzie więc można odskoczyć rywalowi na trzy oczka.
Wskazanie faworyta to karkołomne zadanie. Jagiellonia w poprzednim sezonie była zdecydowanie mocniejsza, dziś także lepiej wygląda pod względem kadrowym, ale ostatnio nie imponuje formą. Z kolei Górnik kryzys wydaje się mieć już za sobą.
Argumentem za zwycięstwem zielono-czarnych może być także spokój, jaki w ostatnim czasie mieli Jurij Szatałow i jego współpracownicy. Do dyspozycyjni na treningach byli wszyscy najważniejsi gracze. Nawet kontuzjowani ostatnio Maciej Szmatiuk i Przemysław Pitry.
Znacznie trudniejsze zadanie miał Michał Probierz, który musiał zapraszać na zajęcia juniorów. Z kadry pierwszego zespołu na zgrupowania reprezentacji w różnych kategoriach wiekowych wyjechało w sumie aż 11 zawodników.
Zdecydowana większość z nich to młodzieżowi reprezentanci Polski: Bartłomiej Drągowski, Jonatan Straus, Przemysław Frankowski (u-21), Karol Świderski (u-19), Przemysław Mystkowski, Mateusz Ostaszewski, Marcin Pigiel i Paweł Kaczmarczyk (u-18). Do tego stranieri, którzy ze swoimi drużynami narodowymi zakończyli eliminacje Euro 2016: Łotysz Igors Tarasovs, Litwin Fedor Cernych oraz Estończyk Konstantin Vassiljev. Można sobie wyobrazić, że w tej sytuacji rozegranie zwykłej gierki treningowej stanowiło nie lada wyzwanie. Do treningów powrócił co prawda Łukasz Sekulski, który niedawno przeszedł operację wycięcia wyrostka robaczkowego, ale nie wiadomo, jak długo zajdzie mu dojście do pełnej dyspozycji.
Kibiców Górnika ucieszy z pewnością wiadomość o możliwym występie Łukasza Mierzejewskiego oraz Łukasza Tymińskiego. Obaj w ostatniej kolejce pauzowali za kartki.
– Akurat tak się przydarzyło, że spotkała mnie pauza i był czas na to, żeby odpocząć. Zobaczymy, jak trener to na następny mecz ustawi. Ja bardzo chciałbym zagrać. Wspomnienia z Białegostoku mam dobre, ale jeżeli będzie mi dane wystąpić, chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony. Sentymentów nie będzie – powiedział były pomocnik Jagiellonii.