Wisła Kraków uratowana? Władze Towarzystwa Sportowego sprzedały warunkowo sto procent akcji klubu. Nowi właściciele, którymi są udziałowcy z Kambodży (fundusz Alelega z filią w Luksemburgu) i Wielkiej Brytanii (Noble Capital Partners Limited), zobowiązali się spłacić wielomilionowe zadłużenie "Białej Gwiazdy", co uratowałoby krakowski klub od upadłości.
- Obawy zawsze istnieją, natomiast ja bym podchodził do tego optymistycznie. Jeżeli ktoś decyduje się na spłatę tak ogromnych zaległości, jakie były w Wiśle, to musi być to być poważna firma. Przynajmniej ja w to wierzę. Poza tym duże pieniądze lubią ciszę, więc to wszystko jest dla mnie zrozumiałe.
Jeżeli sprawdzi się to, o czym teraz czytamy, to Wisłę stać będzie na piłkarzy z troszeczkę wyższej półki, więc trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem i zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Trzeba wejść w nowy rok z przytupem - skomentował w rozmowie z x-news Kamil Kosowski, były piłkarz Wisły Kraków, ekspert nc+.