![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2017/2017-02/19e3e27fe067dcf129fe796d0f11362c.jpg)
Zaledwie 1401 osób obejrzało zwycięstwo Górnika Łęczna nad Piastem Gliwice. Frekwencję na Twitterze skomentował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
- Ale Łęczna w Lublinie to smutek i samobój, zero przyszłości, szkoda - napisał Boniek na swoim koncie na Twitterze.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w ten sposób odniósł sie do fatalnej frekwencji na Arenie Lublin. Niedzielne spotkanie Górnika Łęczna z Piastem Gliwice obejrzało zaledwie 1401 kibiców.
Co ciekawe, wśród nich była grupa najbardziej zagorzałych fanów, skonfliktowanych z zarządem klubu. Na meczu zielono-czarnych na Arenie Lublin pojawili się po raz pierwszy w tym sezonie. Nie mieli jednak zamiaru kibicować. Wywiesili transparent „Cyrk objazdowy” i okrzykami manifestowali swoje niezadowolenie z powodu przeniesienia meczów do stolicy województwa. Kibice w przerwie opuścili stadion, ale transparent wisiał do końca zawodów. Podobnie, jak baner: "Witamy kibiców z Łęcznej", wywieszony przez klub.
– Szkoda, że nie byli cały mecz, bo przynajmniej było trochę atmosfery. To było nawet fajne. Bojkot bojkotem, ale była atmosfera. Tam się odzywali, tu się odzywali, człowiek miał wrażenie jakby był pełny stadion. Bardzo żałuję, że poszli – ocenił w swoim stylu szkoleniowiec Górnika Franciszek Smuda.
Ale Łęczna w Lublinie to smutek i samobój, zero przyszłości, szkoda-)
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) February 26, 2017