W trzeciej serii gier I ligi Górnik Łęczna wybrał się do Wodzisławia Śląskiego na mecz z tamtejszą Odrą. I spadkowicz z ekstraklasy okazał się zbyt silnym rywalem dla podopiecznych trenera Mirosława Jabłońskiego. "Zielono-czarni” byli gorsi od rywali i zasłużenie przegrali 1:2.
Jako pierwszy bliski powodzenia był Adrian Paluchowski, ale uderzył obok słupka. Okazję na gola miał też Dejan Miloseski, lecz jego uderzenie zdołał obronić Michał Buchalik.
Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwsze 45 minut do wyrównania powinien doprowadzić Elvinas Zagruskas. Litwin także nie zdołał trafić jednak w bramkę Odry.
Po zmianie stron gracze z Wodzisławia długo utrzymywali jednobramkowe prowadzenie. Miejscowi podwyższyli rezultat dopiero w 70 minucie, kiedy to Dawid Hanzel wykorzystał dośrodkowanie Andrzeja Rybskiego i głową pokonał Prusaka.
Łęcznianie po tym trafieniu całkowicie spuścili z tonu, ale w samej końcówce strzelili kontaktową bramkę. Bezpośrednio z rzutu wolnego przymierzył Miloseski i po kiepskiej interwencji Buchalika piłka znalazła się w siatce. Na wyrównanie zabrakło już jednak czasu.
W ekipie trenera Jabłońskiego zadebiutował Czech Tomas Pesir, ale pierwszego meczu w nowych barwach nie zaliczy do udanych.
Odra Wodzisław – Górnik Łęczna 2:1 (1:0)
Buchalik – Pielorz, Radler, Markowski, Słodowy, Białożyt (63' Kokoszka), Szałek, Jary (81 Figiel), Kuranty, Rybski, Odunka (69' Hanzel).
Prusak – Bożkow, Bartkowiak, Nikitović, Zasada, Zagurskas (46 Bartoszewicz), Sołdecki, Miloseski, Stachyra (46 Nildo), Paluchowski (84 Niżnik), Pesir.