Górnik Łęczna zremisował w sobotę z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1:1 w ostatnim meczu przed własną publicznością, w tym sezonie. Punkt dla gospodarzy na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem uratował Grzegorz Bonin.
W 22 minucie meczu groźny strzał w boczną siatkę oddał Grzegorz Bonin. Choć posiadanie piłki było po stronie gości nie miało to przełożenia na groźne sytuacje z ich strony.
Druga połowa to ciąg dalszy walki w środku pola. Oba zespoły miały swoje okazje na zmianę wyniku spotkania.
W 54 min po strzale Bartosza Kopacza to goście wyszli jednak na prowadzenie. Świetną centrą popisał się Tomasz Foszmańczyk, a Kopacz dopełnił tylko formalności. Goście z prowadzenia cieszyli się jednak tylko 20 minut, bo na kwadrans przed końcem meczu na 1:1 trafił Bonin.
30-letni pomocnik strzelił celnie do siatki rywali z kilkunastu metrów i tym samym zdobył swojego dziewiątego gola w sezonie.
W końcówce dominowali podopieczni trenera Jurija Szatałowa, ale nie zdołali już zdobyć zwycięskiej bramki.
Za tydzień w ostatniej serii gier "zielono-czarni" zmierzą się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn.
Górnik Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (0:0)
Bramki: Bonin (75) - Kopacz (55).
Górnik: Prusak - Tadrowski (46 Kozacuks), Bielak, Kalkowski, Mraz - Bonin, Nikitović, Nowak, Zawistowski, Bozok (70 Szałachowski), Woźniak (46 Zwoliński).
Termalica: Nowak - Fryc, Czerwiński, Kopacz, Kiełb (30 Moskal) - Biskup (77 Pawlusiński), Kaczmarczyk, Sołdecki, Foszmańczyk, Drozdowicz, Schulmeister (76 Kujawa).
Żółte kartki: Tadrowski, Szałachowski, Kalkowski - Schulmeister, Moskal, Kopacz.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).