Przed Górnikiem Łęczna ostatni mecz w 2023 roku. Zielono-czarni w sobotę o godzinie 17.30 zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia, która obecnie jest liderem. Będzie to pierwszy od lutego mecz, w którym za wynik nie będzie odpowiadać trener Mamrot.
„Zielono-czarne to barwy nieobliczalne” – śpiewają często najbardziej zagorzali kibice łęcznian oglądający ich spotkania na trybunie B. Patrząc na ostatnie działania pierwszoligowca tę przyśpiewkę należy poszerzyć także na działania klubowego zarządu, a nie tylko grę piłkarzy.
W minionej kolejce Górnik zaprezentował się bardzo słabo na stadionie krakowskiej Wisły i uległ jej aż 0:4. Goście nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom i przegrali w pełni zasłużenie. Po końcowym gwizdku trener Ireneusz Mamrot przyznał, że przed ostatnim w 2023 roku w Gdyni przeciwko tamtejszej Arce drużynę czeka ogrom pracy.
Jednak już w poniedziałek wieczorem klub poinformował, że umowa z 52-letnim szkoleniowcem została rozwiązana za porozumieniem stron i Mamrot żegna się z Łęczną w bardzo zaskakującym momencie. Po tych wydarzeniach ustępujący trener zielono-czarnych w bardzo elegancki sposób pożegnał się z kibicami.
– Chciałem bardzo serdecznie podziękować Wam wszystkim za ten okres pracy, który spędziłem w Górniku Łęczna. Szczególnie dziękuję za otrzymane wsparcie zarówno te skierowane personalnie do mnie jak i te, które dawaliście drużynie. W szczególności dziękuję za wszystkie prywatne wiadomości, które od Was otrzymałem. Było ich naprawdę bardzo dużo. Ten wyraz uznania i szacunku, który od Was otrzymałem jest dla mnie szczególnie ważny i z pewnością zapadnie w mojej pamięci. Trzymam kciuki za Górnika Łęczna, bo wierzę, że ta drużyna może Wam dać jeszcze dużo radości. Z przyjemnością będę wracał na Lubelszczyznę i na stadion Górnika – zakomunikował trener Mamrot w specjalnym komunikacie opublikowanym przez klub.
Już bez trenera Mamrota łęcznian czeka ostatni akt w tegorocznych zmaganiach o punkty. Odpowiedzialność za przygotowanie drużyny do meczu z liderem spadła na Tomasza Horwata i Daniela Ruska. Nie trudno więc zauważyć, że jest to rozwiązanie tymczasowe. Kiedy piłkarze rozjadą się do domów na urlopy w gabinetach Górnika rozpoczną się poszukiwania nowego trenera. Zanim to jednak nastąpi trzeba powalczyć o punkty w Gdyni. Dobrą wiadomością dla fanów zielono-czarnych jest ta, że do gry wraca kapitan Maciej Gostomski, który odcierpiał już karę za czerwoną kartkę jaką zobaczył w Rzeszowie (choć trzeba też oddać, że w przegranym 0:4 meczu z Wisłą między słupkami mimo czterech puszczonych goli dobrze spisywał się jego zmiennik Tomasz Woźniak).
Początek sobotniego meczu w Gdyni zaplanowano na godzinę 17.30. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport Extra.