

Jesienią Kryształ Werbkowice nie wygrał żadnego z 15. spotkań w lidze. Zimą do drużyny dołączył doświadczony trener Zbigniew Wójcik, a wraz z nim nowi piłkarze. W efekcie ekipa z Werbkowic ma wiosna już dwa zwycięstwa, a w tej kolejce pokonała zajmującą miejsce w czołówce Pogoń 96 Łaszczówka. Czy czerwonej latarni ligi uda się sprawić sensację i zapewnić sobie utrzymanie?

Kiedy w ostatniej kolejce rundy jesiennej Kryształ przegrał u siebie z przedostatnim w tabeli Olendrem Sól jego kibice chyba byli już pogodzeni ze spadkiem. Jednak działacze klubu z Werbkowic zimą ostro zakasali rękawy. W miejsce trenera Macieja Wójtowicza, który przeniósł się do Androrii Mircze, postawiono na Zbigniewa Wójcika. – Działacze po słabej rundzie jesiennej szukali nowego trenera i chyba postawili na mnie ze względu na dość spore doświadczenie – uśmiecha się szkoleniowiec ekipy z Werbkowic.
Kryształ zaczął rundę rewanżową znakomicie, bo pokonał nomen omen Andorię 2:1 i zaliczył pierwszą wygrana w tym sezonie. Później ekipa trenera Wójcika starała się powalczyć z potentatami ligi, ale nie dała rady ani Gromowi Różaniec, ani Victorii Łukowa. Jednak w meczu z Pogonią 96 Łaszczówka Kryształ sprawił kolejną niespodziankę.
Faworytem do wygranej była Pogoń. Tymczasem w 16 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową do siatki miejscowych skierował Bartosz Kucharczuk. Kolejny cios goście zadali pod koniec pierwszej połowy. W 44 minucie przebojową akcję na lewym skrzydle przeprowadził Karol Lis i dograł piłkę w pole karne, a tam do bramki z bliskiej odległości skierował ją Bartłomiej Reszczyński.
Po zmianie stron gospodarze starali się odrobić straty, ale wynik się już nie zmienił i Kryształ wywalczył drugie w tym sezonie zwycięstwo. – Przyjechaliśmy do Łaszczówki z konkretnie nakreślonym planem i skutecznie go zrealizowaliśmy. Wiemy jaka jest nasza sytuacja w tabeli dlatego nie obliguje nas piękna gra tylko zdobywanie punktów. W pierwszej połowie graliśmy „z wiatrem” i skrzętnie to wykorzystaliśmy zdobywając gola po stałym fragmencie gry i końcówce spotkania. Cieszymy się z wygranej po przegranej w Różańcu, gdzie wynik 0:3 był bardzo mylący gdyż przegraliśmy to spotkanie dopiero w samej końcówce – mówi trener Kryształu.
Dzięki sobotniej wygranej ekipa z Werbkowic ma tyle samo punktów co przedostatni Olender Sól (po siedem), ale wydaje się, że jest na fali wznoszącej i niebawem opuści ostatnie miejsce w tabeli. Czy w klubie wierzą nadal w utrzymanie? – Dla nas liczy się obecnie każdy kolejny mecz. Oczywiście, mamy swój cel, ale nie chcę o tym głośno mówić – kończy Wójcik.
W następnej kolejce Kryształ będzie gościć u siebie Grafa Chodywańce.
Pogoń 96 Łaszczówka – Kryształ Werbkowice 0:2 (0:2)
Bramki: Kucharczuk (16), Reszczyński (45).
Pogoń: Mańkut – Stępniak, Bukowski (66 Dziura, 80 O. Kuks), Pisarczyk (88 Chmielewski), S. Kuks (55 Świątek), Towbin, Żurawski, Lasota, Nizio, Droździel (69 Dudziński), Ozkavak
Kryształ: Stachyra – Starushkevych, Michalak, Mochnaczewski, Kaczoruk (86 Zeklekta), Lis (75 Góra), Kucharczuk, Ślusarz (30 Domański), K. Sanek, Burdzik (90 Suchodolski), Reszczyński (90 Ogórek).
Czerwona kartka: Świątek (90-za dwie żółte).
Sędziował: H. Chmura.
