Nudy i brak goli latem w Łęcznej i niemal taki sam scenariusz w sobotnim meczu w Gdyni. Górnik Łęczna zakończył 2023 rok bezbramkowym remisem z zajmującą fotel lidera Arką Gdynia
Przed meczem w Gdyni zarząd zielono-czarnych postanowił zakończyć współpracę z dotychczasowym trenerem łęcznian Ireneuszem Mamrotem. Nazwisko nowego trenera kibice mają poznać do końca tego roku, a w sobotni wieczór w Gdyni za wyniki odpowiadał duet Tomasz Horwat i Daniel Rusek.
Przeciwko Arce do wyjściowej jedenastki wrócił obrońca Jonathan de Amo, a przede wszystkim bramkarz Maciej Gostomski, który w poprzedniej kolejce pauzował ze względu na czerwoną kartkę. I jak się okazało był to dla kapitana łęcznian powrót udany.
Od samego początku gospodarze przejęli inicjatywę na murawie i często gościli pod bramką łęcznian. W 12 minucie groźnie po ziemi uderzył Olaf Kobacki, ale Gostomski sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później Arka powinna prowadzić 1:0, ale po dośrodkowaniu Karol Czubak zamiast do siatki uderzył głową prosto w bramkarza przyjezdnych. Z kolei w 21 minucie po strzale Ołeksandra Azackiego piłka trafiła w poprzeczkę. Ostatnią szansę w pierwszej połowie miał Kasjan Lipkowski lecz znów gdynian zdobycia gola pozbawił Gostomski.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. W 55 minucie świetnie główkował Kacper Skóra, ale jeszcze lepiej interweniował Gostomski. Później gospodarze nie stworzyli sobie już żadnej dogodnej okazji. W 88 minucie za dwie żółte kartki z boiska został usunięty Przemysław Stolc, ale łęcznianom przez ten krótki czas gry w przewadze nie udało się zagrozić bramce Pawła Lenarcika i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Co ciekawe identyczny wynik padł w meczu drugiej kolejki pomiędzy tymi ekipami w Łęcznej.
Mecz w Gdyni był ostatnim spotkaniem w wykonaniu zielono-czarnych w 2023 roku. Górnicy rundę jesienną zakończyli z dorobkiem sześciu zwycięstw, dziewięciu remisów i trzech porażek co przełożyło się na zdobycie 27 punktów.
Arka Gdynia – Górnik Łęczna 0:0
Arka: Lenarcik – Lipkowski, Stolc, Marcjanik, Azacki, Gojny, Gol, Milewski, Skóra (78 Borecki), Kobacki, Czubak.
Górnik: Gostomski – Zbozień, Klemenz, de Amo, Grabowski (68 Dziwniel), Deja, Kryeziu, Żyra (74 Gąska), Durmus (61 Młyński), Starzyński (68 Janaszek), Podliński (46 Roginić).
Żółte kartki: Stolc, Gol, Kobacki – Podliński, Zbozień, Gąska
Czerwona kartka: Stolc (88-za druga żółtą)
Sędziował: Łukasz Szczech (Kobyłka).