(fot. MACIEJ KACZANOWSKI)
Górnik Łęczna przegrał w Legnicy i komplikuje swoją sytuację w walce o awans
Podopieczni Kamila Kieresia nie zaznali smaku zwycięstwa już od trzech spotkań. Po porażce w Legnicy wypadną z pierwszej dwójki, która premiowana jest bezpośrednim awansem do PKO Ekstraklasy. Jutro bowiem ŁKS Łódź walczy z Radomiakiem Radom i na pewno jedna z tych ekip wyprzedzi piłkarzy z województwa lubelskiego.
Zarówno Miedź, jak i Górnik we wtorkowe popołudnie w Legnicy nie zaprezentowały wielkiego futbolu. Na boisku było mnóstwo niedokładności czy niecelnych podań. O końcowym wyniku zadecydował w dużej mierze przypadek. W 76 min strzał jednego z graczy gospodarzy trafił w nogi piłkarzy Górnika. Futbolówka odbiła się tak nieszczęśliwie, że trafiła prosto do Michała Bednarskiego, który umieścił ją w siatce. Później łęcznianie starali się odrobić straty, ale w ich grze brakowało konkretów. Miedź dzięki temu triumfowi wciąż liczy się w walce o miejsce premiowane grą w barażach o awans do PKO Ekstraklasy.
Miedź Legnica – Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
Bramka: Bednarski (76).
Miedź: Lenarcik – Garuch, Biernat, Pleśnierowicz (7 Azikiewicz), Pinillos, Kaczmarek (65Śliwa), Matuszek, Tront, Lehaire (65 Drzazga), Roman (83 Makuch), Bednarski.
Górnik: Gostomski – Orłowski (89 Stasiak), 25 Baranowski, Pajnowski, Leandro, Kukułowicz (78 STruski), Stromecki, Cierpka, Kalinkowski (65 Wojciechowski), Mak (78 Krykun), Śpiączka (78 Banaszak).
Żółte kartki: Cierpka, Pajnowski. Sędziował Krztoń (Olsztyn). Mecz bez udziału publiczności.