Wisła Puławy ma za sobą intensywny tydzień przygotowań do rewanżowej rundy rozgrywek. W środę podopieczni trenera Bohdana Bławackiego zagrają sparing z rezerwami Legii Warszawa. Wiślacy w miniony weekend nie zagrali sparingu, a jedynie grę wewnętrzną między sobą. Wszystko przez to, że od poniedziałku do soboty trenowali bardzo intensywnie, po dwa razy dziennie. Na koniec ciężkiego tygodnia ćwiczeń trener Bohdan Bławacki zaserwował im luźne rozegranie. A że kadra Wisły jest dość szeroka to nie było problemu ze stworzeniem dwóch ekip.
I tak w jedenastce „czerwonych” zagrali: Sobczak (Baranowski) – Kanarek, Gusocenko, Pielach, Litwiniuk, Głaz, Wiejak, Słotwiński, Pożak, Olszak i Wrzesiński (Drapsa). Z kolei w zespole „żółtych” wystąpili: Penkovec (Żuber) – Tetych, Duda, Budzyński, Turzyniecki, Maksymiuk, Szczotka, Lisiecki, Sedlewski, Popiołek (Wrzesiński) oraz Nowak.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2 dla drużyny „czerwonych”. Bramki dla zwycięzców strzelili: Głaz (dwie), Litwiniuk i Olszak. Z kolei dla ekipy „żółtych” trafiali: Nowak i Szczotka. Z powodu lekkiego urazu w gierce zabrakło Karola Kality.
– Na ten moment jestem zadowolony z kondycji zawodników. Jesteśmy gotowi na 50 – 60 minut grania. Będziemy dalej pracować, żeby to wszystko szło do przodu. Pracowaliśmy w ostatnich dniach nad wytrzymałością. Zrobiliśmy testy i wyszły one bardzo dobrze – powiedział trener Bławacki na oficjalnej stronie KS Wisła.
Już w środę puławianie zmierzą się w swoim drugim tej zimy sparingu, a ich rywalem będzie Legia II Warszawa. Spotkanie odbędzie się o godz. 12, na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Puławach.
Przypomnijmy, że w pierwszej grze kontrolnej wiślacy rozgromili Tomasovię Tomaszów Lubelski 5:1.
– Dominowaliśmy od pierwszej do ostatniej minuty. Był to nasz pierwszy sparing po przerwie. Dało się zauważyć brak czucia piłki, momentami wkradło się trochę niedokładności, ale na tym etapie jest to normalne – ocenił to spotkanie Robert Złotnik, drugi trener Wisły, na oficjalnej stronie klubu. – Szwankowała trochę skuteczność. Zwłaszcza po zmianie stron mieliśmy kilka sytuacji na podwyższenie wyniku. Dogodne szanse zmarnowali Karol Kalita, Mateusz Olszak czy Przemek Kanarek. Czy jesteśmy zdenerwowani na Nazara za złe wybicie i stratę gola? Nie, ale na pewno musi się wystrzegać takich zagrań. Inni zawodnicy w paru sytuacjach też zagrywali niedokładnie, ale bierzemy to na karb okresu w jakim jesteśmy.
Po meczu z rezerwami Legii Wisła dostanie dwa dni na odpoczynek. Następnie, 31 stycznia, drużyna pojedzie na obóz do Ustronia.
Miasto Puławy da II-ligowcowi 70 tys. zł na szkolenie młodzieży
Pieniądze jakie od Urzędu Miasta w Puławach dostanie sekcja piłki nożnej Wisły pójdą na szkolenie młodzieży. Co ciekawe, mimo, że puławska drużyna gra coraz lepiej i ma szansę awansu do I ligi dotacja od miasta jest dla klubu o 5 tys. zł mniejsza niż w poprzednim roku. Spośród klubów piłkarskich szkolących młodzież na kasę z miasta może liczyć też Puławiak Puławy, który otrzyma 35 tys. zł.
Ale Wisła może też liczyć dodatkowo na pieniądze z miejskiej kasy z przeznaczeniem na sekcje pływania (25 tys. zł), lekkiej atletyki (30 tys. zł) oraz podnoszenia ciężarów (27 tys. zł). Klub otrzymał też wsparcie na organizację imprez: 4 tys. zł na Czwartki Lekkoatletyczne, 2,2 tys. zł na III Mistrzostwa Puław w lekkiej atletyce i 1,5 tys. zł na Międzyszkolną Ligę Piłki Nożnej. (mawi)