Wisła Puławy niespodziewanie uległa w sobotę na swoim boisku Olimpii Zambrów 1:2. Jej potknięcie wykorzystał Raków Częstochowa, który wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Puławianie z dorobkiem 33 punktów zostali zepchnięci na trzecią lokatę. Cały czas jest to jednak pozycja, która daje awans do I ligi. W wyjściowym składzie gospodarzy zabrakło Jarosława Niezgody. Najlepszy snajper Wisły, który zdobył dziewięć goli, rozpoczął mecz na ławce rezerwowych z powodu lekkiego urazu.
Od początku spotkania gospodarze dominowali na boisku. Ich problemem była jednak słaba skuteczność. W 37 min po strzale Mateusza Olszaka piłka odbiła się od słupka. Futbolówkę próbował dobijać jeszcze Konrad Szczotka, ale ostatecznie graczom Wisły nie udało się jej umieścić w siatce. Tuż przed przerwą szczęście uśmiechnęło się do gości. Po dośrodkowaniu Michała Hryszko, piłka znalazła drogę do bramki bronionej przez Nazara Penkowca.
Po zmianie stron zespołem lepiej grającym również była Wisła. W 64 min gospodarzom udało się doprowadzić do wyrównania. Po dobrym dośrodkowaniu Dawida Pożaka, bramkarza gości pokonał Michał Budzyński. Puławscy kibice liczyli, że to dopiero początek i wkrótce podopieczni trenera Bohdana Bławackiego wyjdą na prowadzenie. Tak się jednak nie stało.
Wygnał ostrzegawczy wiślacy dostali w 69 min, kiedy po strzale Kamila Zapolnika piłka trafiła w poprzeczkę. Siedem min później gospodarze nie mieli już tyle szczęścia. Po składnej akcji Zapolnik wykorzystał sytuację sam na sam z Penkowcem ustalając wynik spotkania na 1:2.
Dla Wisły to czwarta porażka w sezonie, w tym druga na własnym boisku. W następnej kolejce puławianie będą mieli szansę zrehabilitować się w oczach swoich kibiców, bo znów wystąpią u siebie, tym razem ich rywalem będzie GKS Tychy (sobota, godz. 15). Jesienią czeka ich jeszcze wyjazd do Polonii Bytom (28 listopada).
Wisła Puławy – Olimpia Zambrów 1:2 (1:1)
Bramki: Budzyński (64) – Hryszko (45+1), Zapolnik (77)
Wisła: Penkowec – Turzyniecki, Pielach, Budzyński – Lisiecki (57 Słotwiński), Maksymiuk, Głaz (76 Kanarek), Szczotka, Wiejak (62 Tetych), Pożak – Olszak.
Olimpia: Koncki – Piłatowski, Dzienis, Dziemidowicz, Porębski, Hryszko (77 Jastrzębski), Kuczałek, Mroczkowski, Szymański, Lemanek (89 Twardowski), Zapolnik (90 Pomorski).
Żółta kartka: Twardowski (O). Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 500.