U siebie nie wygrali od ponad miesiąca. Na wyjazdach nie przegrali za to od czterech kolejek. Piłkarze Wisły Puławy podtrzymali dobrą passę na boiskach rywali. W sobotę pokonali w Krakowie tamtejszego Hutnika 3:1.
Goście świetnie rozpoczęli zawody. Już w drugiej minucie przechwycili piłkę na połowie rywali i szybko rozprowadzili akcję do lewego skrzydła. Podanie w pole karne dostał Bartłomiej Bartosiak, który przyjął sobie futbolówkę w szesnastce i zagrał na dalszy słupek, gdzie idealnie znalazł się Emil Drozdowicz. Napastnik Dumy Powiśla bez problemów strzelił na 0:1.
Niestety, Wisła długo się nie cieszyła. Już w 12 minucie trochę miejsca przed polem karnym ekipy z Puław miał Patryk Kieliś. Rywale za późno do niego doskoczyli, a zawodnik Hutnika nie zmarnował okazji, bo przymierzył do siatki z dystansu.
W kolejnych fragmentach niewiele działo się na boisku. Był zablokowany strzał Carlosa Daniela, a po drugiej stronie boiska Piotr Owczarzak poradził sobie z próbą Abdallaha Hafiza. W 37 minucie wydawało się, że będzie groźnie pod bramką Dumy Powiśla. Michał Kitliński przejąłby bezpańską piłkę gdyby nie faul Ariela Wawszczyka. Gospodarze mieli okazję na uderzenie z rzutu wolnego, ale Javier Bernal bardziej podał niż sprawdził czujność Owczarzaka.
Swojej szansy nie wykorzystali gracze z „Suchych Stawów” i niedługo później zrobiło się 1:2. Ponownie z dobrej strony pokazał się Bartosiak, który zagrał świetną piłkę na wbiegającego w pole karne Carlosa Daniela. Portugalczyk znalazł się sam przed bramkarzem i z powietrza, technicznym strzałem uderzył do siatki.
Druga połowa? Tak naprawdę można napisać, że się jedynie odbyła. Groźnych sytuacji było, jak na lekarstwo. Gośce próbowali coś zdziałać pod bramką rywali po stałych fragmentach gry. W 73 minucie zrobiło się gorąco, ale i tak nie było strzału. Po drugiej stronie boiska okazję miał Carlos Daniel, ale bezpośrednio z rzutu wolnego huknął w mur.
Najciekawszą akcję po przerwie można było zobaczyć w 83 minucie. I od razu padł gol. Dominik Cheba dośrodkował z prawego skrzydła na bliższy słupek, a tam świetnie znalazł się Ednilson, który mimo asysty obrońcy idealnie uderzył głową i ustalił rezultat na 1:3.
W następnej kolejce podopieczni Mariusza Pawlaka zagrają u siebie z Pogonią Siedlce (sobota, godz. 13).
Hutnik Kraków – Wisła Puławy 1:3 (1:2)
Bramki: Kieliś (12) – Drozdowicz (2), Carlos Daniel (40), Ednilson (83).
Hutnik: Frasik – Stasz, Stawarczyk, Bernal, Tetych (46 Zmorzyński), Hafez (80 Drąg), Kędziora, Kieliś (86 Sobala), Świątek (67, Zawadzki), Kitliński (67 Chmiel), Wilczyński.
Wisła: Owczarzak – Kuban, Cyfert, Pielach, Wawszczyk, Banach (53 Ednilson), Carlos Daniel, Puton (90 Ruiz-Diaz), Kondracki (69 Lisowski), Bartosiak (53 Cheba), Drozdowicz.
Żółte kartki: Kieliś, Wilczyński, Hafez – Wawszczyk, Kondracki, Kubáň, Lisowski.
Sędziował: Piotr Idzik (Poznań).