Dawid Retlewski nie jest już piłkarzem Wisły Grupy Azoty Puławy. Umowa między klubem, a zawodnikiem została rozwiązana za porozumiem stron na pół roku przed jej wygaśnięciem. To ogromne zaskoczenie, bo 32-latek jesienią był nie tylko kluczowym zawodnikiem drużyny, ale i jej najlepszym strzelcem
Drużyna trenera Michała Pirosa ma za sobą nieudaną rundę jesienną. Ekipa z Puław przerwę zimową spędza na 14. miejscu z dorobkiem 22 punktów i ma jedno „oczko” przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Polonią Bytom. Gdyby nie Retlewski sytuacja Wisły mogłaby być jeszcze gorsza. 32-latek jesienią zagrał w jej barwach w 16. meczach i zawsze wychodził w wyjściowym składzie. Dołożył do tego osiem bramek, które wydatnie pomogły puławianom poprawiać dorobek punktowy w eWinner II lidze. Wiosną drużyna z Puław będzie musiała sobie poradzić już bez niego. W środę kontrakt zawodnika z Wisłą Grupa Azoty został bowiem rozwiązany za porozumieniem stron. Tym samym licznik 32-letniego napastnika w Puławach zamyka się na 41 meczach, w których zdobył 17 bramek.
W piątek Reltlewskiego zabrakło w składzie „Dumy Powiśla” przeciwko Zniczowi Pruszków (mecz zakończył się porażką drugoligowca 2:4). Natomiast w poniedziałek rano klub oficjalnie poinformował, że umowa z zawodnikiem została rozwiązana. – Dziękuję wszystkim za wspólne spędzenie 1,5 roku. Zawsze miło będę wspominał Puławy, bo wraz z rodziną czuliśmy się tutaj bardzo dobrze. Czas jednak dobiegł końca i życzę powodzenia w przyszłej rundzie – oznajmił Retlewski, cytowany przez klubowy portal.
Relewski to nie jedyny zawodnik, który żegna się z Wisłą. – Tym samym informujemy o wygaśnięciu kontraktu Kacpra Kołotyło oraz rozwiązaniu umowy z Filipem Rutzem. Wszystkim wspomnianym zawodnikom dziękujemy za reprezentowanie biało-niebiskich barw i życzymy powodzenia w dalszej karierze – napisano w komunikacie.
Zespół trenera Pirosa pierwszy mecz o ligowe punkty w 2024 zagra 24 lub 25 lutego kiedy w Olsztynie zmierzy się z tamtejszym Stomilem. Natomiast drugiego lub trzeciego marca do Puław przyjedzie KKS 1925 Kalisz i będzie to tym samym pierwsze spotkanie „Dumy Powiśla” w tym roku na swoim stadionie.