(fot. Piotr Michalski)
Rozmowa z Piotrem Sadczukiem, prezesem Górnika Łęczna
- Udana jesień w wykonaniu piłkarzy Górnika dała kibicom i klubowi dużo powodów do optymizmu. Jakie panują więc nastroje przed inauguracją rundy wiosennej?
– Nastroje w klubie są doskonałe, bo po rundzie jesiennej nie może być inaczej. Skończyliśmy 2019 rok na pozycji wicelidera, która daję promocję do rozgrywek Fortuna I Ligi, Mam nadzieję, że po zakończeniu sezonu będzie tak samo.
- Jak z perspektywy prezesa klubu podsumuje pan przerwę w rozgrywkach?
– Uważam, że zrealizowaliśmy wszystko co sobie założyliśmy w stu procentach. Mam nadzieję, że treningi i sparingi potoczyły się po myśli sztabu szkoleniowego. Pierwszy mecz rundy wiosennej z Elaną Toruń na wyjeździe będzie weryfikacją, ale przed nami przecież 14 meczów. Trzeba w nich będzie walczyć od pierwszej do ostatniej minuty.
- Okienko transferowe w tym roku w Łęcznej zdecydowanie spokojniejsze niż przed 12 miesiącami.
– Tak jak zapowiadaliśmy zimą w klubie nie doszło do rewolucji. Zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie trzech transferów i jestem przekonany, że nowi piłkarze będą poważnymi wzmocnieniami drużyny. Wszystko jednak zweryfikuje boisko. Mam nadzieję, że w Górniku Łęczna stabilności towarzyszyć będzie też wysoka jakość.
- Nowi zawodnicy w zespole to Adrian Cierpka, Bartłomiej Kalinkowski i Bartosz Śpiączka. Zwłaszcza to ostatnie nazwisko mówi kibicom wiele. Liczycie, że wasz nowy-stary snajper odbuduje się w Łęcznej?
–Wiele obiecujemy sobie po tej trójce zawodników. Wiadomo jednak, że Śpiączka wraca do klubu, który jak sam mówił jest jego drugim domem. Mamy więc nadzieję, że po powrocie do nas kolejny raz da wiele powodów do radości kibicom poprzez swoje dobre występy, tak jak to robił w przeszłości. Kalinkowski trafił do nas z ŁKS Łódź, a więc klubu z PKO BP Ekstraklasy, a Cierpka z Warty Poznań, z którą w przeszłości wywalczył awans do Fortuna I Ligi. Mamy swój plan na Górnika. Nie jest jednak tak, że nowi zawodnicy dostaną miejsce w składzie za darmo. Głównym celem było podniesienie rywalizacji w zespole.
- Nie mieliście wątpliwości pozyskując zawodnika, który pół roku pozostawał bez klubu?
– Zawsze pojawiają się pewne niewiadome. Jednak jeżeli chodzi o wzmocnienia to dopiero kiedy Veljko Nikitović, a więc nasz dyrektor sportowy i sztab szkoleniowy zaaprobują jakiegoś zawodnika jednogłośnie, to zarząd przechodzi z nim do rozmów. W przypadku Śpiączki tak się stało, więc moją rolą było pozyskanie go do Górnika. Rozmowy były konkretne i przebiegły bardzo szybko.
- Rundę wiosenną Górnik zaczyna z punktem straty do prowadzącego w tabeli Widzewa Łódź. Do walki o dwie czołowe lokaty chętnych jest więcej.
– Czeka nas ciężka runda bo każdy zespół ma swoje ambicje. My postawiliśmy sobie własne cele i chcemy je zrealizować. Ja osobiście jestem przekonany, że pod względem organizacyjnym w klubie wszystko jest poukładane tak, że na boisku piłkarze także pokażą jakość. W drugiej lidze jest kilka mocnych zespołów i czeka nas wiele ciężkich spotkań, bo nikt się przed nikim „nie położy”.
- Liczy pan też na to, że wraz z finałem sezonu frekwencja na trybunach będzie rosła?
– Bardzo bym tego chciał i to jest dla mnie priorytet by jak największa rzesza fanów przychodziła na nasz stadion i dopingowała zespół. Zawodnicy również na to liczą, bo nie ma nic lepszego dla piłkarza niż gra przy licznie zapełnionych trybunach. Dlatego apeluję do kibiców by nie zostawali w domu tylko przychodzili na nasz stadion. Pokażmy wspólnie, że zależy nam na tym aby piłka nożna weszła na wyższy poziom.
Mecze Górnika w Emocje TV
W ramach nowej współpracy Górnika Łęczna oraz Emocje.TV kibice obejrzą wszystkie nietelewizyjne mecze zespołu w 2. lidze, które Górnik rozegra u siebie, a także wybrane mecze wyjazdowe.
Platforma Emocje.TV jest największą w Polsce, niezależną platformą z transmisjami Pay Per View, z bazą ponad 21 000 zarejestrowanych użytkowników. Pierwsza transmisja już w najbliższą sobotę, 29 lutego kiedy Górnik zagra na wyjeździe z Elaną Toruń. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:08, a na relacja wystartuje 10 minut wcześniej. Dostęp do platformy Emocje TV kosztuje 9 zł za 24 godziny, 15 zł za siedem dni lub 29 zł miesięcznie.