Wisła Puławy negocjuje transfer kolejnego zawodnika z regionu. Do drużyny trenera Bohdana Bławackiego może dołączyć Piotr Zmorzyński, skrzydłowy Orląt Spomlek Radzyń Podlaski
W składzie klubu z Puław w przerwie zimowej na pewno dojdzie do kilku zmian. Trener Bławacki nie ukrywał, że nie wszystkich widzi w kadrze swojej drużyny. Na razie działacze szukają wzmocnień przede wszystkim w klubach z naszego regionu. Najpierw na celowniku Dumy Powiśla znalazł się pomocnik Chełmianki Michał Kobiałka. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tego transferu ostatecznie nie dojdzie, bo oba zespoły się nie dogadały.
– Michał Kobiałka, który przebywał na testach w Wiśle Puławy, można powiedzieć, że na 99 procent pozostanie zawodnikiem Chełmianki. Porozumienie między klubami w sprawie ewentualnego transferu tego zawodnika jest raczej mało możliwe – napisali w oświadczeniu działacze biało-zielonych.
Teraz Wisła rozmawia z Orlętami w sprawie Zmorzyńskiego. 23-latek od kilku sezonów jest czołową postacią drużyny Damiana Panka. Rok temu pojawił się temat przenosin piłkarza do Motoru Lublin, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Poprzednie rozgrywki Zmorzynski zakończył z dorobkiem pięciu goli w 31 meczach. W obecnym sezonie ma na koncie 17 gier i dwa trafienia. Bramki to jednak jedno, skrzydłowy nie tylko w rundzie jesiennej napsuł obrońcom rywali mnóstwo krwi. Negocjacje między ekipami z Puław i Radzynia Podlaskiego trwają i niewykluczone, że zostaną sfinalizowane jeszcze w 2017 roku.
Duma Powiśla informuje również, że w czwartek, 28 grudnia w sali konferencyjnej MOSiR przy ul. Hauke-Bosaka 1 odbędzie się walne zebranie członków klubu. Pierwszy termin o godz. 17.
KOROLCZUK NA RAZIE ZOSTAJE
Orlęta pożegnały się już z Pawłem Myśliwieckim, Adamem Zawieruchą i Bartoszem Madejskim. Wszystko wskazuje jednak na to, że jeszcze przynajmniej przez pół roku w zespole zostanie Arkadiusz Korolczuk. Nastolatek debiutował w tym sezonie w III lidze, a dopiero 5 stycznia będzie obchodził... 16 urodziny.
– Mam zapewnienia, że Arek do czerwca będzie z nami, więc w tym przypadku sprawa jest jasna – tłumaczy trener Damian Panek, który przyznał też, że w przerwie zimowej będzie się rozglądał za graczami ofensywnymi.
– Ocenę Pawła Myśliwieckiego i Adama Zawieruchy pozostawię dla siebie. Chcemy po prostu poszukać innych rozwiązań w ataku. Jakieś rozmowy już rozpoczęliśmy, zawodnicy są chętni na przenosiny do Radzynia, ale mają kontrakty w swoich klubach, więc na razie brakuje konkretów. Myślę, że w zimie może do nas dołączyć trzech-czterech graczy. Na pewno spróbujemy sprowadzić dwóch na pozycję numer dziewięć – wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych.