W całym poprzednim sezonie piłkarze Chełmianki zanotowali dziesięć zwycięstw. A od piątku, w rozgrywkach 23/24 mają ich już na koncie osiem po piętnastu kolejkach. Tym razem biało-zieloni rozegrali świetną drugą część spotkania z KS Wiązownica, który rozbili na wyjeździe aż 4:0.
W pierwszej połowie obie drużyny mogły pokusić się o gole, ale na przerwę schodziły przy wyniku 0:0. Pierwszą, naprawdę bardzo dobrą okazję po zmianie stron wypracowali sobie gospodarze. A konkretnie Kornel Rębisz, który najpierw zagrał „klepkę” z kolegą przed polem karnym, wpadł w szesnastkę i przy okazji minął dwóch rywali. Na koniec uderzył jednak nad poprzeczką.
Niemal natychmiast odpowiedział Jakub Karbownik, ale i jemu zabrakło precyzji. Lepiej zachował się kilkadziesiąt sekund później Krystian Mroczek. Po wrzutce Adama Nowaka, mimo asysty obrońcy, głową skierował piłkę do siatki na 0:1. Przy okazji rozwiązał worek z bramkami.
Niedługo później ekipa z Chełma miała już w zapasie dwa gole. Tym razem błysnął drugi ze snajperów biało-zielonych, Bartłomiej Korbecki po akcji z Karbownikiem. 21-latek wpadł w szesnastkę, przełożył sobie futbolówkę z lewej na prawą nogę, a po chwili posłał ją do bramki. Trzeba jednak przyznać, że w tej sytuacji dużo lepiej powinien się zachować golkiper rywali.
Kolejne fragmenty? Przyjezdni z łatwością rozmontowywali defensywę Wiązownicy. Po rykoszecie był strzał w poprzeczkę, „setkę” zmarnował Mroczek, a Korbecki z najbliższej odległości przymierzył pechowo w słupek. Zmarnowane sytuacje mogły się zemścić, bo po złym podaniu Sebastiana Ciołka, dwie okazje mieli miejscowi. Arkadiusz Kasia uderzył jednak prosto w bramkarza, a Ciołek poradził sobie także z dobitką Wesleya Omuru i w pełni zrehabilitował się za swój błąd.
W końcówce prawdziwe wejście smoka zaliczył za to Jakub Knap. Zawodnik pojawił się na murawie w 82 minucie, a mimo to, zdążył jeszcze pokonać bramkarza rywali dwukrotnie. Najpierw, jakieś 120 sekund po wejściu na boisku, w sytuacji sam na sam. Rezultat ustalił tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, po tym, jak zamknął centrę z rzutu rożnego, na dalszym słupku. Dla zespołu Grzegorza Bonina to już ósme zwycięstwo w tym sezonie.
W następnej kolejce do Chełma przyjedzie Podlasie Biała Podlaska. To spotkanie zaplanowano na niedzielę, 12 listopada (godz. 13).
KS Wiązownica – Chełmianka Chełm 0:4 (0:0)
Bramki: Mroczek (59), Korbecki (67), Knap (84, 89).
Wiązownica: Zając – Cieśla, Mac, Tabor(87 Bacza), Michalik (65 Kasia), Sula (60 Musik), Serafin, Tonia, Janiczak (87 Buńko), Rębisz (65 Omuru), Kordas.
Chełmianka: Ciołek – Wiatrak, Płocki, Piekarski, Nowak (89 Konojacki), Stępień (76 Stępień), Ofiara (88 Pendel), Groborz, Mroczek (82 Knap), Korbecki, Karbownik.