Do gry w weekend mają wrócić dwa inne nasze zespoły: Orlęta Spomlek i Chełmianka. Oba zagrają na wyjazdach. Ostatecznie przełożone zostały za to spotkania: Karpaty Krosno – Podlasie Biała Podlaska i Spartakus Daleszyce – Avia
Piłkarze Damiana Panka ruszają w drogę już w piątek. Ich mecz z MKS Trzebinia zaplanowano na sobotę, o godz. 11. – Wszyscy są gotowi do gry, a w głowie mam też jedenastkę na to pierwsze spotkanie – przyznaje trener Panek. – Nie mieliśmy okazji przećwiczyć wielu rzeczy na dużym boisku i dlatego sobotnie spotkanie to będzie trochę improwizacja z naszej strony. W poprzednich sezonach jakoś sobie jednak z tym radziliśmy i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie – dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.
W Skawinie ostatecznie dojdzie też do skutku starcie: Wiślanie Jaśkowice – Chełmianka Chełm. Początek o godz. 15. Przez kilka dni zawody były zagrożone, ale gospodarze zapewniają, że uda im się przygotować murawę. Trener Artur Bożyk nie będzie mógł skorzystać na pewno z kontuzjowanych: Huberta Kotowicza i Pawła Jabkowskiego i raczej z Aleksieja Pritulaka, który jeszcze wraca do formy. Na inaugurację muszą jeszcze poczekać podopieczni Miłosza Storto. Bialczanie nie zagrają w weekend z Karpatami. Nowy termin zawodów też nie został jeszcze ustalony.
Wiadomo już, że kolejnego ligowego starcia nie rozegra Avia Świdnik. Piłkarze Dominika Bednarczyka zamiast do Daleszyc wybiorą się do Stalowej Woli, gdzie w piątek o godz. 13 rozegrają sparing z tamtejszą Stalą.