Żółto-biało-niebiescy długo szukali lewego obrońcy, ale wreszcie się udało. W środę do drużyny Roberta Góralczyka dołączył Kamil Pajnowski, który ostatnio był zawodnikiem Górnika Łęczna
W przerwie zimowej Motor wzmocnił każdą formację. Gole ma strzelać Mateusz Majewski (ostatnio Ruch Chorzów), podawać powinien Kamil Poźniak (Puszcza Niepołomice), a rywalizację w defensywie zaostrzy Bartosz Waleńcik (Górnik Łęczna). W środę udało się z kolei sfinalizować czwarty transfer w tym roku – Kamila Pajnowskiego, który może grać po lewej stronie defensywy, a także na pozycji stopera. Na dodatek 21-latek do końca sezonu nadal będzie młodzieżowcem, dzięki czemu trener Góralczyk będzie miał jeszcze większe pole manewru w doborze takich piłkarzy.
Najnowszy nabytek klubu z Lublina zaczynał przygodę z piłką w Jagiellończyku Biała Podlaska. Potem przeniósł się do TOP 54 oraz Delty Warszawa. Kilka lat spędził także w Jagielloni Białystok. Grał w Centralnej Lidze Juniorów, a także w trzecioligowych rezerwach. Był również powoływany do reprezentacji Polski do lat 18.
W sezonie 2017/2018 wrócił do Białej Podlaskiej i w barwach tamtejszego Podlasia pokazał się z bardzo dobrej strony w III lidze. W 27 występach zdobył trzy gole. Dzięki dobrej formie przeniósł się do drugoligowego Górnika Łęczna. W rundzie jesiennej pojawił się na boisku 11 razy, za każdym razem w pierwszym składzie.