Chełmianka zaczynała wiosnę z serią ośmiu meczów bez zwycięstwa. Na inaugurację udało się jednak zgarnąć komplet punktów po wygranej ze Stalą Kraśnik 1:0
Sukces „biało-zielonych” to zasługa dobrej akcji duetu: Marcin Fiedeń – Mateusz Olszak.
W końcowych fragmentach pierwszej połowy pierwszy z graczy dobrze przedarł się prawą stronę boiska i po chwili idealnie dośrodkował w pole karne na krótki słupek. Tam czekał już Mateusz Olszak i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
– Nasza wygrana była zasłużona. Boisko było bardzo ciężkie i dlatego chłopakom należą się słowa uznania, bo potrafili w tych warunkach grać w piłkę – wyjaśnia Artur Bożyk, trener Chełmianki.
Przekonuje też, że jego podopieczni zasłużyli na wygraną, bo w przekroju całego spotkania byli lepsi. – Mieliśmy więcej sytuacji, trzy-cztery naprawdę dobre i mogliśmy się pokusić przynajmniej o jeszcze jednego gola. Szczerze mówiąc nie zdawałem sobie też sprawy, że aż tyle musieliśmy czekać na komplet punktów.
Goście dotarli do Chełma zarówno bez swojego najlepszego strzelca Filipa Drozda, jak i pauzującego za żółte kartki daniela Szewca. Dlatego niewiele pokazali w ataku. Po zmianie stron niby przeważała Stal, ale dobre okazje marnowali głównie gospodarze. Najpierw Rafał Kycko uderzył nad bramką, a później Michał Kobiałka z bliska posłał piłkę tuż obok słupka.
Wśród miejscowych zadebiutowali dwaj Ukraińcy: Taras Grynczenko i Wadim Semczuk. Obaj pokazali się z dobrej strony, ale brakuje jeszcze trochę zrozumienia z partnerami. Co ciekawe w pewnym momencie na boisku przebywało aż sześciu graczy zza wschodniej granicy, bo czterech Ukraińców w składzie ma Stal.
W następnej serii gier Chełmianka jedzie do Żółkiewki, a kraśniczanie podejmą Wólczankę, która w ten weekend sprawiła największą niespodziankę pokonując Motor 3:2.
Chełmianka Chełm – Stal Kraśnik 1:0 (1:0)
Bramka: Olszak (45).
Chełmianka: Kijańczuk – Fiedeń, Grzywna, Krzyżak, Grynczenko, Jankowski (75 Walaszek), Kobiałka, Kycko, Kwiatkowski (88 Borys), Olszak, Semczuk (78 Wacewicz).
Stal: Marcin Matysiak – Leziak, Pietroń, Orzeł, Kalisz (52 Oleniuk), Bolkit, Mateusz Matysiak (63 Wojtaszek), A. Chamera, Szpikula (73 K. Chamera), Dyna, Hudzik (63 Kuzio).
Żółte kartki: Kycko – Kalisz, Pietroń.
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska). Widzów: 450.