Drużyna Mikołaja Raczyńskiego jechała do Ostrowca Świętokrzyskiego z nadziejami na korzystny wynik, ale już po sześciu minutach te plany wzięły mocno w łeb. Gospodarze szybko strzelili dwa gole i chociaż później sporo dobrych momentów mieli też biało-zieloni, to ostatecznie górą było KSZO, które pokonało Orlęta Spomlek 2:1.
Trudno wyobrazić sobie gorszy początek meczu. Minęło 120 sekund, a już Mateusz Szela wpakował piłkę do siatki. W szóstej minucie „Kszoki” prowadziły dwoma bramkami. Tym razem Pavel Chaliadka sprokurował rzut karny, a z „wapna” do siatki trafił Michał Nawrot.
Gospodarze próbowali pójść za ciosem i byli naprawdę blisko podwyższenia wyniku. Gdyby Orlęta przegrywały po kwadransie nawet 0:4, to pewnie piłkarze biało-zielonych nie mieliby większych pretensji. Sytuację uratował jednak Chaliadka, który wybił piłkę z linii bramkowej.
Po fatalnym wejściu w spotkanie podopieczni Mikołaja Raczyńskiego powoli zaczęli się jednak budzić. Przy wyniku 0:2 nie mieli już zresztą nic do stracenia, więc mogli odważniej zaatakować. Były strzały: Sebastiana Kaczyńskiego i Patryk Szymali z rzutu wolnego. A w 41 minucie Karol Rycaj przymierzył w poprzeczkę.
Gol kontaktowy wisiał w powietrzu i jeszcze przed przerwą Orlęta dopięły swego. Po centrze z rzutu rożnego Ernesta Skrzyńskiego głową piłkę do siatki wpakował Szymon Kamiński. Dzięki temu ekipa z Radzynia Podlaskiego schodziła na przerwę z nadzieją, że powalczy przynajmniej o remis.
Druga połowa była bardziej wyrównana, a obie drużyny miały swoje szanse, chociaż już nie tak klarowne. Najlepszą po stronie gości zmarnował chyba Piotr Kuźma. W 78 minucie rezerwowy biało-zielonych w ostatniej chwili został jednak zablokowany i zamiast wyrównania „zarobił” tylko rzut rożny.
W samej końcówce z boiska wyleciał Brazylijczyk Matheus Camargo, ale ekipa z Radzynia Podlaskiego nie była już w stanie wykorzystać gry w liczebnej przewadze i ostatecznie musiała się pogodzić z pierwszą na wiosnę porażką. Za tydzień domowe spotkanie z Wólczanką Wólka Pełkińska.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 2:1 (2:1)
Bramki: Szela (2), Nawrot (6) – Kamiński (41)
Orlęta: Nowacki – Chaliadka (60 Kobiałka), Chyła, Koncewicz-Żyłka, Szymala, Kamiński, Skrzyński, Ozimek (77 Koszel), Ćwik (73 Kuźma), Rycaj, Kaczyński.
Żółte kartki: Matheus, Żurek, Nawrot, Dereń – Skrzyński, Kuźma.
Czerwona kartka: Matheus (KSZO, 87 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków).