Lublinianka już w sobotę zagra z Wieczystą Kraków na Arenie Lublin. Mecz rozpocznie się o godz. 13. Kupując bilet będzie można wesprzeć klub z Wieniawy, który znalazł się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i niewykluczone, że wkrótce będzie musiał wycofać się z rozgrywek.
Bilety na to bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie są już do kupienia w cenie: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy, który przysługuje dzieciom i młodzieży do 18 roku życia, studentom, emerytom i rencistom) oraz 100 zł (VIP). Bilet dla osób niepełnosprawnych znajduje się na sektorze I (18 miejsc), a opiekun osoby niepełnosprawnej wejdzie na mecz za darmo. Wejściówki można dostać na stronie internetowej mosir.lublin.pl. Sprzedaż będzie prowadzona na sektory: E2, E3, F1 i F2.
Kibicom piłki nożnej nie trzeba specjalnie przedstawiać Wieczystej. To wielki faworyt grupy czwartej III ligi w tym sezonie. Trudno się dziwić skoro w składzie drużyny z Krakowa są tacy zawodnicy, jak: Sławomir Peszko, Radosław Majewski, Thibault Moulin, czy Błażej Augustyn. Do niedawna z ławki piłkarzami dowodził były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. To się jednak zmieniło w poniedziałek.
Działacze beniaminka zdecydowali się na zmianę trenera i w poniedziałek umowa ze Smudą została rozwiązana za porozumieniem stron. 74-latek pracował w Wieczystej od lipca 2021 roku. W poprzednim sezonie wywalczył awans do III ligi, po tym, jak jego drużyna okazała się lepsza w barażach od rezerw Termaliki Bruk-Bet Nieciecza.
Powód roszady? Kiepskie wyniki. Jak na faworyta ligi Peszko i spółka rozpoczęli rozgrywki raczej średnio. Po pięciu kolejkach mają na koncie tylko osiem „oczek” i zajmują siódme miejsce w tabeli. Stracili już punkty w Białej Podlaskiej (remis 1:1), przegrali też w Radzyniu z Orlętami Spomlek 1:3. Wiadomo już, że nowym szkoleniowcem ekipy z Krakowa będzie Maciej Musiał, który ostatnio prowadził drugoligową Garbarnię.
Lublinianka ma tylko dwa „oczka” mniej od sobotniego rywala, ale głowy kibiców, działaczy i piłkarzy zaprzątają zupełnie inne sprawy. Czy klub w ogóle przetrwa? Trener Robert Chmura będzie miał też coraz większy ból głowy przy wyborze składu. Nadal do gry nie został zgłoszony Bezkod Akhmedov, na którego szkoleniowiec bardzo liczył. Co więcej, na odejście z drużyny zdecydował się Karol Kalita. Popularny „Kali” wylądował w występującej w klasie okręgowej Cisowiance Drzewce. Mimo wielu problemów zawodnicy ekipy z Wieniawy zapowiadają, że powalczą w sobotę o komplet punktów.
– Na pewno damy z siebie wszystko. Zagramy z wielkim faworytem, który ma w składzie wielu świetnych zawodników z przeszłością w reprezentacji Polski, czy ekstraklasie. Dla nas to będzie jednak okazja, żeby pokazać, że warto zainwestować w Lubliniankę – wyjaśnia Michał Paluch.