Na wtorkowym spotkaniu działaczy Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej z przedstawicielami klubów III ligi zapadła decyzja, że pierwsza kolejka rundy wiosennej nie zostanie odwołana w całości. Na sto procent odbędzie się jeden mecz – zaplanowane na sobotę 10 marca spotkanie Motor Lublin – Podhale Nowy Targ
Przełożenie całej, pierwszej serii gier było rozważane ze względu na przepisy dotyczące transferów. Jeżeli odbędzie się tylko jeden mecz, to zimowe okienko od razu zostanie zamknięte. – Decyzja jest jasna. Motor na pewno zagra z Podhalem. Jeżeli nikt inny nie wybiegnie na boisko, to w grę wchodzi przedłużenie okienka – wyjaśnia Konrad Krzyszkowski, przewodniczący Wydziału Gier LZPN.
Dodaje też, że w sprawie pozostałych spotkań trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. – Kolejne decyzje mają zostać podjęte w następny wtorek. Już teraz wiadomo jednak, że największe problemy z przygotowaniem boiska będą miały trzy kluby: Unia Tarnów, Karpaty Krosno i MKS Trzebinia. Działacze tych zespołów wyjaśniali, że na murawie leży obecnie około 15 centymetrów zamrożonego śniegu i że będzie trudno doprowadzić boiska do porządku na 10 marca. Podkarpacki związek w następnym tygodniu zapyta jeszcze kluby, jak wygląda sytuacja.
Tak się składa, że z „Jaskółkami” ma zagrać Avia Świdnik, a na starcie z MKS powinna się wybrać Chełmianka. Karpaty zmierzą się z kolei z KSZO. Wiadomo też, kiedy miałyby zostać rozegrane przełożone spotkania pierwszej, wiosennej kolejki – 18 kwietnia. Jeżeli byłby problem także podczas kolejnego weekendu, to przygotowany jest jeszcze jeden termin rezerwowy – 16 maja. – Jedno jest pewne. Działacze Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej przekonywali, że nie będą robili problemów z odwołaniem meczów – przekonuje Konrad Krzyszkowski.