W ramach drugiej serii gier w 2022 roku emocji nie powinno zabraknąć przede wszystkim w: Chełmie i Białej Podlaskiej. Drużyna Tomasza Złomańczuka zagra u siebie z Unią Tarnów. A Podlasie podejmie w derbach Avię. Oba spotkania startują w sobotę, o godz. 14.
„Jaskółki” pozytywnie rozpoczęły drugą część sezonu. Na dzień dobry pokonały jednego z kandydatów do awansu, czyli Podhale Nowy Targ 2:0. Udanie wystartowała także Chełmianka, która ograła na wyjeździe Wólczankę Wólka Pełkińska 2:0. – Goli mogliśmy zdobyć więcej, ale zmarnowaliśmy kilka naprawdę dogodnych sytuacji. Cieszy jednak pozytywne otwarcie drugiej rundy – mówił trener Złomańczuk.
W dobrej formie do gry wrócił Ezana Kahsay, który najpierw zaliczył asystę, a następnie zdobył 12 gola w obecnych rozgrywkach. Kibice i koledzy liczą na „Iziego” także w sobotę. Gospodarze spróbują przedłużyć dobrą passę. Wygrali już trzy mecze z rzędu, a w sześciu kolejnych nie ponieśli porażki. Unia potrafi jednak grać na wyjazdach. Ekipa z Tarnowa wygrała w Łagowie, czy Radzyniu Podlaskim, a po punkcie przywiozła z Nowego Targu i Świdnika.
Ciekawie będzie też w Białej Podlaskiej. Podlasie niby dwa razy przegrywało z Koroną Rzeszów na inaugurację, ale w końcówce przy stanie 2:2 niewiele zabrakło, a biało-zieloni przechyliliby szalę na swoją stronę. Długo rywali goniła też Avia. Świdniczanie przegrywali u siebie 0:2 z Wisłą Sandomierz, ale w końcówce uratowali remis. Teraz spróbują odrobić stracone punkty. Raczej na boisku nie pomoże im jednak Rafał Kursa, który zmaga się z urazem.
Ciężkie zadanie w sobotę czeka Tomasovię. Po przegranej inauguracji niebiesko-biali wybiorą się do Tarnobrzega na spotkanie z drugą w tabeli Siarką. – Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji. Trudno też robić jakieś plany. Po prostu w każdym meczu musimy dawać z siebie wszystko i wszędzie szukać punktów. Tak samo będzie w Tarnobrzegu – zapowiada trener Paweł Babiarz.
Ostatnia z naszych ekip, czyli Orlęta Spomlek będą faworytem meczu z Czarnymi Połaniec. Problem w tym, że biało-zieloni u siebie w tym sezonie wygrali tylko trzy razy na dziewięć prób. Beniaminek nie zapunktował za to od trzech meczów. Co więcej, nie zdobył nawet gola, a stracił aż 10 bramek. Miał jednak rywali z najwyższej półki, bo: Cracovię II, ŁKS Łagów i Chełmiankę. Spotkania w Radzyniu i Tarnobrzegu rozpoczną się w sobotę o godz. 15.