Ciekawe plotki docierają ze Świdnika. Jeszcze przed tym, jak Świdniczanka straciła na rzecz Avii Michała Zubera, drużyna Łukasza Gieresza rozglądała się za wzmocnieniami w ataku. Teraz musi podwoić wysiłki, żeby zbudować drużynę, która wiosną będzie w stanie powalczyć o utrzymanie. Jednym z pomysłów „Świdni” jest Wojciech Białek, czyli legenda Avii.
Chociaż popularny „Biały” w maju będzie obchodził 43 urodziny, to nadal ma smykałkę do strzelania goli. Dla żółto-niebieskich zdobył już ponad 200, a kiedy podziękowano mu w Świdniku, w lecie zdecydował się na powrót do Biłgoraja.
W barwach tamtejszej Łady 1945 też radził sobie całkiem nieźle. Na półmetku sezonu 24/25 ma na koncie 15 goli i w klasyfikacji najlepszych strzelców ustępuje tylko Jarosławowi Milczowi z Lublinianki.
W zimie trener Gieresz pożegnał już pięciu zawodników. Poza Zuberem odchodzą również: Borys Kisiel (skrócone wypożyczenie, powrót do Motoru Lublin), Filip Koper (rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, ma ponoć wyjechać do Warszawy), Marcel Myszka (Hetman Zamość), Maciej Wojtak (skrócone wypożyczenie, powrót do Stali Stalowa Wola).
Oficjalnie na testach pojawił się na razie Oliwier Konojacki z Chełmianki. 19-latek w poprzednim sezonie zaliczył 22 występy, ale najczęściej bardzo krótkie. Cztery razy wyszedł w podstawowym składzie i w sumie uzbierał około 500 minut gry. W obecnych rozgrywkach pojawił się na murawie dziewięć razy, za każdym razem wchodził na boisko z ławki rezerwowych i zapisał na swoim koncie jednego gola.
– Nasza kadra jest w znacznej przebudowie, cały czas rozglądamy się na rynku i powtarzam, że musimy być cierpliwi. Nie jesteśmy pierwszym wyborem dla wielu zawodników, więc musimy czekać. Jest z nami Oliwier Konojacki i będziemy mu się przyglądali. W przyszłym tygodniu pojawią się kolejni nowi gracze, na pewno rozważamy różne opcje, musimy wzmocnić przede wszystkim ofensywę – mówi Łukasz Gieresz.
Oprócz Białka po raz kolejny przymierzany do „Świdni” był Krystian Żelisko z Lewartu Lubartów. Wygląda jednak na to, że popularny „Żelek” nie zmieni w zimie klubu. Co innego Tomasz Tymosiak. Doświadczony pomocnik po półrocznym pobycie w Lubartowie najprawdopodobniej wkrótce przeniesie się właśnie do Świdniczanki. Rozmowy w tej sprawie trwają. Według plotek Świdniczanka była zainteresowana także Romanem Mykytynem, czyli kolejnym byłym graczem Avii. Obrońca z Ukrainy rozpoczął jednak przygotowania ze swoim dotychczasowym klubem, czyli Stalą Kraśnik. Cały czas w grę wchodzi również powrót do drużyny ze Świdnika przynajmniej jednego zawodnika, który w lecie pożegnał się z klubem.