Najciekawszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski ZOPZN nie zawiódł. Tomasovia walczyła dzielnie z Hetmanem Zamość, ale ostatecznie musiała uznać wyższość trzecioligowca po porażce 3:4
Zaczęło się niespodziewanie. W ósmej minucie to niebiesko-biali objęli prowadzenie. Błąd bramkarza gości wykorzystał Maciej Stożek, który wpakował piłkę do siatki. Wynik długo nie ulegał zmianie. Dopiero w 39 minucie faworyzowani goście doprowadzili do wyrównania za sprawą Rafała Turczyna. Swoją cegiełkę do tego trafienia dołożył Przemysław Koszel, który dośrodkował w pole karne, a Turczyn głową sfinalizował całą akcję.
Po przerwie zanosiło się jednak na kolejną, solidną dawkę emocji. Hetman w przerwie dokonał kilku zmian, a na boisku zameldowali się chociażby: Rafał Kursa, Przemysław Kanarek i Bruno Wacławek. I trzeba przyznać, że wszyscy mieli spory udział w zwycięstwie przyjezdnych. Zamościanie zdominowali przeciwnika i w 66 minucie zasłużenie objęli prowadzenie po celnym strzale Wacławka. Po chwili „setkę” zmarnował Turczyn. A to zemściło się błyskawicznie. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem Michał Amermajster sprokurował rzut karny, a na bramkę zamienił go Arkadiusz Smoła.
Kolejne fragmenty? Obie drużyny nie rezygnowały. W przeciągu kilku minut na listę strzelców wpisali się: Kursa i Kanarek. Przy wyniku 2:4 wydawało się, że w końcu jest po zawodach. Tomasovia miała jednak swoje plany. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry pięknym strzałem z około 30 metrów popisał się Michał Towbin. Niebiesko-biali mieli jeszcze trochę czasu, żeby powalczyć o dogrywkę, ale trzecioligowiec nie dał się już zaskoczyć. I ostatecznie to piłkarze Jacka Ziarkowskiego zagrają w kolejnej fazie okręgowego Pucharu Polski, w której zmierzy się z Ładą Biłgoraj.
A już w sobotę Pawła Myśliwieckiego i jego kolegów czeka mecz o punkty z Jutrzenką Giebułtów. Spotkanie zostanie rozegrane w Zamościu i rozpocznie się o godz. 12.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Hetman Zamość 3:4 (1:1)
Bramki: Stożek (8), Smoła (74-z karnego), Towbin (88) – Turczyn (39), Wacławek (66), Kursa (78), Kanarek (84).
Tomasovia: Krawczyk – Pleskacz, D. Szuta, Smoła, Zozulia, Łeń (78 Żurawski), Gęborys (68 Krosman), Turewicz, Żerucha (60 Towbin), Stożek, Rataj (68 J. Szuta).
Hetman: Amermajster (89 Tomczyszyn) – Brzozowski (58 Skoczylas), Skiba (46 Kursa), Dudek, Kopyciński – Koszel, Pupeć (46 Buczek), Popko (46 Kanarek), Kycko (46 Wacławek), Turczyn, Olszak (64 Myśliwiecki).
Żółte kartki: Turewicz, Pleskacz, D. Szuta, J. Szuta – Pupeć Wacławek,
Sędziował: Piotr Burak (Zamość). Widzów: 300.
POZOSTAŁE MECZE ĆWIERĆFINAŁOWE PUCHARU POLSKI ZOZPN
W trzech pozostałych ćwierćfinałach Pucharu Polski ZOZPN faworyci także poradzili sobie z rywalami. Łada Biłgoraj pokonała w gościach Gryfa Gminę Zamość 3:1. Dużo wyżej swoje mecze wygrały za to: Kryształ Werbkowice i Unia Hrubieszów. Pierwsza z ekip zaaplikowała Tanwi Majdan Stary pięć goli, a podopieczni Dariusza Herbina rozbili Huczwę Tyszowce aż 7:1.