Gazeta „Telegraf” donosi, że Aleksandar Prijović wraz z grupą znajomych udali się wieczorem do kawiarni. Wszyscy zostali aresztowani i złożyli wyjaśnienia na policji. Za złamanie godziny policyjnej grozi nawet więzienie.
W Serbii obowiązuje stan wyjątkowy i godzina policyjna. Po 17 nie można opuszczać domu.
Aleksandar Prijović jest kolejnym serbskim piłkarzem, który nie utrzymał dyscypliny w stanie wyjątkowym. Wcześniej Luka Jović miał problemy z prawem za złamanie godziny policyjnej. Zawodnikowi Realu Madryt udało się jednak uniknąć poważniejszej kary.
Prijović grał w Legii Warszawa w latach 2015-17. Serb wywalczył ze stołecznym klubem mistrzostwo oraz Puchar Polski. Obecnie 30-latek jest piłkarzem saudyjskiego Al-Ittihad, ale na czas pandemii wrócił do Serbii.