Getbol to rywalizacja jeden na jeden w piłce nożnej. Zawodnicy lub zawodniczki po prostu „kiwają” się z przeciwnikiem i strzelają na małe bramki
Była to już czwarta edycja mistrzostw. Turniej cieszył się dużym zainteresowaniem. Uczestnikom nie przeszkodził nawet deszcz. Mistrzostwa rozegrane zostały w pięciu kategoriach. Organizatorem zmagań, jak co roku, było stowarzyszenie Manufaktura Futbolu w Świdniku. Sportowe trofea ufundowało Starostwo Powiatowe. Patronat honorowy sprawował Starosta Świdnicki Łukasz Reszka.
W finale juniorek spotkały się Julia Sobek i Natalia Gruszka. W pewnym momencie dwoma golami prowadziła druga, ale jej rywalka walczyła bardzo ambitnie i zdołała doprowadzić do remisu 2:2. W konkursie rzutów karnych lepsza 1:0 okazała się Sobek.
W fazie finałowej kategorii kobiet „open” zmierzyły się trzy zawodniczki. Najpierw Kornelia Gałka pokonała Katarzynę Zaborek 6:3. Następnie Zaborek zmierzyła się z Mileną Irsak wygrywając 6:1. W trzecim spotkaniu Gałka okazała się lepsza od Irsak wygrywając 5:2. Ostatecznie, pierwsze miejsce w tej kategorii zajęła Kornelia Gałka, druga był Katarzyna Zaborek, na trzeciej pozycji sklasyfikowana została Milena Irsak.
Jeszcze bardziej zacięta walka odbyła się w kategorii mężczyzn „open”. W pierwszym pojedynku Bartłomiej Barwiak wygrał z Markiem Niedźwiedziem 4:1. W drugim Niedźwiedź musiał uznać wyższość Pawła Szyjduka ulegając 3:7. Trzeci mecz pomiędzy Barwiakiem, a Szyjdukiem zakończył się remisem 2:2. Dzięki temu na najwyższym stopniu podium stanął Szyjduk, drugi był Barwiak, a brązowy medal przypadł Niedźwiedziowi.
Z kolei dopiero po rzutach karnych poznaliśmy rozstrzygnięcia w kategorii 45+. Finałowy pojedynek mężczyzn w regulaminowym czasie był zacięty i zakończył się nierozstrzygniętym wynikiem. Jacek Kosierb zremisował z Jerzym Ornalem 1:1, ale okazał się bardziej precyzyjny w konkursie rzutów karnych wygrywając 2:1.
Również sporo emocji było w finałowym pojedynku w kategorii mężczyzn 55+. 68-letni Tomasz Giełzak, po niezwykle wyrównanej i ciekawej walce, pokonał Marka Dalentkę 3:2.